W Wiedniu największą szansę na medal miał mieć duet Łosiak i Michał Bryl, który rok temu w Monachium zajął czwarte miejsce w mistrzostwach Europy, ma także na swoim koncie zwycięstwo w turnieju Elite cyklu Beach Pro Tour. Na początku lipca w rozgrywkach Elite w Gstaad Bryl doznał jednak kontuzji stopy i nie wystąpi w rozpoczynającej się w środę imprezie. Z Łosiakiem zagra więc Rudol.
- To dla mnie nietypowa sytuacja, bo musiałem zmienić zarówno partnera, jak i pozycję, chociaż już kiedyś na niej grałem, więc to nie jest aż taka nowość. Nie mieliśmy z Bartkiem Łosiakiem za dużo czasu na treningi po tej nieszczęsnej kontuzji Michała Bryla, ale moim zdaniem fajnie przepracowaliśmy ostatnie tygodnie przed turniejem, więc czujemy się dobrze - powiedział Rudol.
W zeszłorocznych mistrzostwach Europy Rudol grał w parze z Kantorem, duet odpadł z rywalizacji w 1/8 finału.
Turniej rządzi się swoimi prawami i granie a trenowanie to nie zawsze jest to samo. Zrobiliśmy jednak wszystko, co mogliśmy, żeby jak najlepiej się przygotować, więc na pewno jedziemy na mistrzostwa Europy w pozytywnej atmosferze. Liczymy, że zaprezentujemy się jak najlepiej, a ja godnie zastąpię Michała Bryla.
Inne szanse medalowe w Wiedniu?
Nie tylko Rudol i Łosiak będą relatywnie nową parą spośród biało-czerwonych w Wiedniu. Kantor i Zdybek trenują wspólnie od maja, wcześniej ten pierwszy grał w parze z Rudolem, a drugi z Pawłem Lewandowskim. Nowy duet ma już jednak na koncie dobre występy w cyklu Beach Pro Tour - dwa tygodnie temu, w drugim pod względem rangi turnieju Challenge w Espinho zajął czwarte miejsce. Kantor ma także w dorobku brązowy medal ME, wywalczony dwa lata temu w Wiedniu w parze z Łosiakiem.
Tytułu w tegorocznej edycji rozgrywek będą bronić Szwedzi David Ahman i Jonatan Hellvig. Polskie duety trafiły do tej samej grupy G, Rudol i Łosiak rozpoczną rywalizację w czwartek od meczu z Austriakami Robinem Seidlem i Moritzem Pristauzem, a Kantor i Zdybek od spotkania z Holendrami Matthew Immersem i Stevenem van de Velde.
Jako pierwsze z biało-czerwonych na boisko wybiegną jednak w środę Gruszczyńska i Wachowicz. Trafiły do grupy G m.in. z broniącymi złotego medalu Łotyszkami Tiną Graudiną i Anastasiją Samoilovą. Zmagania rozpoczną od meczu z Czeszkami Miroslavą Dunarovą i Danielą Resovą.
Polki nie mają w dorobku większych sukcesów, jednak w ostatnim turnieju Elite odpadły dopiero w ćwierćfinale, co jest dla nich jednym z najlepszych wyników w cyklu Beach Pro Tour i stanowi dobry prognostyk przed ME.
W ubiegłorocznej edycji rozgrywek Polskę reprezentowały Katarzyna Kociołek i Marta Łodej, ale w tym roku zabrakło im punktów rankingowych, by zakwalifikować się na zawody.
Finał rywalizacji siatkarek odbędzie się w sobotę, natomiast mecze o medale siatkarzy zostaną rozegrane dzień później.
Źródło: PAP
