Michał Bryl i Bartosz Łosiak tłumaczą powody porażki. ,,Niemcy dorzucili lepszą zagrywkę, odrzucili nas od siatki''

Mateusz Pietras
Polscy siatkarze plażowi wytłumaczyli przyczyny porażki z Niemcami.
Polscy siatkarze plażowi wytłumaczyli przyczyny porażki z Niemcami. SZYMON GRUCHALSKI/POLSKA PRESS
– Niemcy byli zdecydowanie lepsi, zasłużyli na to zwycięstwo – ocenił siatkarz plażowy Bartosz Łosiak, który w parze z Michałem Brylem przegrał w sobotę z Niemcami Nilsem Ehlersem i Clemensem Wicklerem. Oba duety mają jednak pewny awans do 1/8 finału igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Mecz z najtrudniejszymi rywalami w grupie

Jeszcze przed sobotnim meczem było wiadomo, że zarówno Biało-Czerwoni, jak i reprezentanci Niemiec awansowali do fazy pucharowej, oba duety miały bowiem po dwa zwycięstwa. Ich bezpośrednie spotkanie decydowało więc o tym, kto zajmie pierwsze miejsce w grupie i będzie miał teoretycznie łatwiejszego rywala w 1/8 finału.

– Wiedzieliśmy, że awans jest, Niemcy również, że graliśmy o pierwsze miejsce w grupie. Bardziej powinno nas to rozluźnić i gra powinna być lepsza, a stało się na odwrót. Daliśmy z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło

– przyznał 32-letni Bartosz Łosiak.

Już po losowaniu grup było wiadomo, że niemiecki duet będzie najgroźniejszym rywalem Polaków w pierwszej fazie olimpijskiego turnieju. Obie ekipy są notowane w pierwszej dziesiątce światowego rankingu - Ehlers i Wickler na trzecim miejscu, a Bryl i Łosiak na 10.

– Wiedzieliśmy od początku, że to będzie najtrudniejszy mecz. Tak wynikało z rankingu, chociaż nie zawsze tak wychodzi na igrzyskach olimpijskich, że najwyżej rozstawieni wygrywają wszystko. W tym spotkaniu Niemcy byli jednak zdecydowanie lepsi, zasłużyli na to zwycięstwo

– ocenił zawodnik z Jastrzębia-Zdroju.

Wyjaśnienie przyczyn porażki

– Pierwszy set tego nie zapowiadał, bo mieliśmy trzy punkty przewagi, ale uciekł nam pod koniec jeden niefortunny challenge, który nas trochę wybił z uderzenia. Później padło kilka prostych błędów i Niemcy nas dopadli

– dodał.

Inicjatywa w sobotnim spotkaniu początkowo była po stronie Biało-Czerwonych, którzy w połowie pierwszego seta mieli nawet trzypunktową przewagę. Szybko ją jednak roztrwonili, co okazało się kluczowym momentem meczu, bowiem w kolejnych akcjach warunki dyktowali już niemieccy siatkarze.

– Niemcy dorzucili lepszą zagrywkę, odrzucili nas od siatki, my zanotowaliśmy parę nieudanych ataków i pewność siebie, która była do 15:12, po prostu zniknęła. Próbowaliśmy wrócić na nasz poziom, ale nie udało się. Trzeba wyciągnąć wnioski, gdzie popełniliśmy błędy i co zrobić następnym razem, kiedy powtórzy się taka sytuacja. Walczymy w 1/8 finału

– podkreślił 30-letni Michał Bryl.

– Na spokojnie przeanalizujemy, pogadamy sobie i bierzemy się do roboty od początku

– zakończył Bryl.

Faza pucharowa rozpocznie się w Paryżu niedzielę. Polacy jeszcze nie wiedzą, kto będzie ich rywalem w walce o ćwierćfinał.

(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Piesiewicz nie będzie już prezesem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl