Wisła Kraków. Kibice dopingowali „Białą Gwiazdę” na meczu z Resovią

Bartosz Karcz
Przy ograniczonej do niecałych dziesięciu tysięcy widzów frekwencji z powodu remontu stadionu przy ul. Reymonta, zainaugurowali piłkarze Wisły meczem z Resovią ligową wiosnę. Mimo, że kibiców nie mogło wejść tylu, ile zwykle chodzi na spotkania „Białej Gwiazdy”, atmosfera była gorąca.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Na mecz z Resovią kibice Wisły nie przygotowali jakiejś specjalnej oprawy, ale pamiętali o legendzie „Białej Gwiazdy” Andrzeju Iwanie, który zmarł w grudniu. Dlatego dla uczczenia jego pamięci na początku spotkania nie było dopingu. A później już wypełniony praktycznie po brzegi sektor C tętnił śpiewami przez cały mecz. Fani mogli zasiąść też na dolnym piętrze trybuny wschodniej, gdzie również było pełno widzów. I obie te trybuny mocno wspierały piłkarzy „Białej Gwiazdy”, pomagając im odnieść pierwsze od sierpnia domowe zwycięstwo.

A po końcowym gwizdku piłkarze świętowali z kibicami, rytmicznie skandując m.in. „Vamos Wisła, aejaejao!”

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl