Wisła Kraków sprowadza kolejnego Hiszpana. Tachi przechodzi testy medyczne

25-letni piłkarz mierzy 184 cm wzrostu. Do piłkarskiej kariery startował w młodzieżowych drużynach Getafe i Atletico Madryt. W tym ostatnim klubie grał też w rezerwach, by w 2019 roku przenieść się do Deportivo Alaves. Wiosną minionego roku był z tego klubu wypożyczony do CF Fuenlabrada, klubu z Segunda Division. I to jest ostatni klub, w którym do tej pory grał. Tachi 23 razy zagrał w La Liga. W lipcu 2020 roku miał np. okazję wystąpić przeciwko Barcelonie i samemu Leo Messiemu. Dobrze jednak pewnie tego meczu nie wspomina, bo Deportivo Alaves przegrało u siebie aż 0:5, a Argentyńczyk strzelił dwie bramki. W Segudna Division nowy potencjalny zawodnik Wisły zagrał 11 razy w poprzednim sezonie.

Teraz słów kilka, na jakich zasadach ma trafić do Wisły. Ponoć nie było go łatwo przekonać, żeby zdecydował się na takich ruch, ale ostatecznie się udało. Krakowski klub zaproponował mu 1,5 roczną umowę. Z tego, co się dowiedzieliśmy, dla porównania, Tachi ma być znacznie tańszy w utrzymaniu niż Michael Pereira i Dor Hugi, którzy ostatnio pożegnali się z krakowskim klubem. Wisła chciałaby też wpisać w umowę jak najwyższą kwotę wykupu tego zawodnika.

Dodajmy, że Tachi ma też dość wstydliwy epizod w swojej karierze. W 2018 roku było o nim głośno w Hiszpanii, gdy w meczu III ligi, grając w barwach Atletico Madryt B, ugryzł w głowę piłkarza Realu Madryt Castilla, Viniciusa Juniora. Po tym wydarzeniu Tachi mocno się kajał, mówił, że nie jest dumny z tego, co się wydarzyło.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce