Włamania w Gdańsku. Potencjalny sprawca zatrzymany. Skradzione przedmioty wyceniono na ponad 200 tys. zł
W niedzielę (25 grudnia) w godzinach popołudniowych i wieczornych policjanci odebrali zgłoszenie o włamaniach do czterech domów w dzielnicach Brętowo, Ujeścisko, Jasień i Żabianka. Sprawca po pokonaniu zabezpieczeń dostał się do środka, skąd ukradł między innymi biżuterię, dzieła sztuki i inne wartościowe przedmioty. Poszkodowani gdańszczanie wycenili straty na prawie 230 tys. zł.!
- Policjanci od razu po otrzymaniu zgłoszenia pojechali na miejsce przestępstw i dokładnie sprawdzili teren oraz przeanalizowali zapis z kamer monitoringu - relacjonuje mł.asp. Marek Kobiałko z KMP w Gdańsku. - Funkcjonariusze przeprowadzili rozmowy z osobami, które mogą mieć informacje na temat zdarzenia oraz sprawców. Na miejscu wykonano oględziny z udziałem technika kryminalistyki, zabezpieczono ślady, które zostały przekazane do dalszych badań.
Podejrzany o włamania w Gdańsku zatrzymany. W przeszłości miał już do czynienia z wymiarem sprawiedliwości
Działania policjantów pozwoliły ustalić markę samochodu, którym poruszali się sprawcy, a komunikat o tym pojeździe przekazany został patrolom. Jego treść dotarła również do funkcjonariuszy ruchu drogowego z Gdyni, którzy zauważyli poszukiwany pojazd na ul Morskiej. Mundurowi natychmiast podjęli interwencję i zatrzymali 41-latka z Gdyni kierującego Skodą Octavią.
- Gdyńscy kryminalni podczas przeszukania mieszkania podejrzanego, znaleźli i zabezpieczyli większość przedmiotów ukradzionych podczas włamań do domów w Gdańsku. 41-latek trafił do policyjnego aresztu. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy przez funkcjonariuszy z komisariatu na Suchaninie, pozwolił na przedstawienie podejrzanemu czterech zarzutów kradzieży z włamaniem - relacjonuje oficer prasowy KMP w Gdańsku.
Jak się okazało, to nie pierwsze tego typu spotkanie 41-latka ze służbami. W przeszłości mężczyzna był już karany za podobne przestępstwa, dlatego tym razem za kradzieże z włamaniem odpowie w warunkach recydywy.
Decyzją prokuratora mężczyzna został objęty dozorem policyjnym. Funkcjonariusze cały czas pracują nad tą sprawą i wyjaśniają jej okoliczności oraz ustalają, czy podejrzany nie ma więcej tego typu przestępstw na swoim koncie. Za kradzież z włamaniem w warunkach recydywy grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Śledczy pracują na terenie dawnej Zatoki Sztuki. Co przez lata działo się w murach tego budynku?
