Wojna na Ukrainie. Dr Bartłomiej Gajos: Wybuch na Moście Kerczeńskim osłabia i ośmiesza Putina. Ukraińcy zyskają potężny zastrzyk motywacji

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
- Wybuch na Moście Kerczeńskim jest kolejnym sygnałem dla Rosjan – po wcześniejszym ataku Ukraińców na lotnisko Saki, gdzie zniszczono rosyjskie samoloty wojskowe – że wojna puka do ich drzwi - powiedział dr Bartłomiej Gajos, historyk z Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego.
- Wybuch na Moście Kerczeńskim jest kolejnym sygnałem dla Rosjan – po wcześniejszym ataku Ukraińców na lotnisko Saki, gdzie zniszczono rosyjskie samoloty wojskowe – że wojna puka do ich drzwi - powiedział dr Bartłomiej Gajos, historyk z Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego. Fot. PAP/EPA/MAXAR TECHNOLOGIES HANDOUT
Wybuch na Moście Kerczeńskim miał raczej znaczenie symboliczno-polityczne niż typowo strategiczne. Wpłynie na nastroje społeczne w Rosji, a także osłabia pozycję Władimira Putina wewnątrz kraju – powiedział dr Bartłomiej Gajos, historyk z Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego. Po wybuchu na moście Krymskim wielu Rosjan przerwało swoje urlopy uciekając z Krymu w obawie o swoje życie.

Jak zauważył z rozmowie z Polską Agencją Prasową, "cały czas jest nam trudno ocenić skutki wczorajszego wybuchu na Moście Kerczeńskim".

- Już wczoraj pojawiły się informacje i urywki filmowe sugerujące, że użytkowana jest jedna z linii kolejowych, na której nie stały te cysterny, które paliły się tak spektakularnie. Przejechał już nawet tamtędy pociąg, co mogłoby wskazywać, że powrót do ruchu kolejowego – przynajmniej na tej jednej linii – będzie możliwy – powiedział dr Gajos.

- Wygląda na to – ale to jest komentarz na ten moment, kiedy teraz rozmawiamy – że Rosjanie będą w stanie dość szybko naprawić przeprawę kolejową – powiedział badacz.

- Z tym, że jest jeden wielki znak zapytania, ponieważ pojawiają się również informacje, że to wczorajsze nagranie wideo, które pokazywało pociąg przejeżdżający jednym z torów kolejowych, mogło być ustawką, aby pokazać, że Rosjanie są w stanie szybko wrócić do normalności – ocenił dr Gajos.

Przypomniał, że "droga dla samochodów po prostu się zapadła, więc w tym przypadku sytuacja będzie o wiele bardziej skomplikowana".

Wybuch na Moście Kerczeńskim miał znaczenie symboliczno-polityczne

Historyk podkreślił, że "obracamy się w kwestii spekulacji, ponieważ nie mamy możliwości weryfikacji tych informacji". Jego zdaniem, "wybuch na Moście Kerczeńskim miał raczej znaczenie symboliczno-polityczne niż typowo strategiczne".

- Pokazuje, że Putin po raz kolejny nie kontroluje sytuacji i nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa obiektom infrastruktury oraz samym obywatelom rosyjskim – wyjaśnił.

- Z tego względu od wczoraj obserwujemy gigantyczne kolejki samochodów Rosjan przerywających swoje urlopy i uciekających z Krymu, zapewne w obawie o swoje życie. Pamiętajmy, że w momencie, kiedy doszło do wybuchu, na Krymie było ok. 50 tys. rosyjskich turystów – powiedział dr Gajos.

Wojna puka do drzwi Rosjan

Jak zaznaczył, "wybuch na Moście Kerczeńskim jest kolejnym sygnałem dla Rosjan – po wcześniejszym ataku Ukraińców na lotnisko Saki, gdzie zniszczono rosyjskie samoloty wojskowe – że wojna puka do ich drzwi, ta wojna po prostu do nich przychodzi".

- Pod tym kątem to by się łączyło z tym, co Rosjanie myślą o ogłoszonej tzw. częściowej mobilizacji – dodał.

Jak zaznaczył, tzw. częściowa mobilizacja "w praktyce jest mobilizacją powszechną, ponieważ dokument wydany przez Putina nie zawiera żadnych ograniczeń odnośnie tego, kogo można powołać do wojska".

- Przypuszczam, że to doświadczenie bliskości wojny może się odbić na badaniach opinii publicznej. Już widać, że ok. 50 proc. Rosjan niepokoi się obecną sytuacją. To jest jakościowa zmiana w stosunku do tego, co mieliśmy w zasadzie od końca lutego, czyli od początku wojny. Jest to gigantyczny i symboliczny sukces Ukraińców, że udało się im tę operację przeprowadzić. Jest to także próba wpłynięcia na wewnętrzną sytuację w Rosji, niezależnie oczywiście od tego, że uznajemy Krym za okupowany – powiedział dr Gajos.

Władimir Putin został osłabiony i ośmieszony

- Wybuch na Moście Kerczeńskim to także osłabienie i ośmieszenie samego Putina. Popatrzymy na te wszelkie informacje, którymi władze rosyjskie się chwaliły odnośnie tego, jak ten most jest świetnie chroniony. Były nawet grafiki, które pokazywały – z czego się oczywiście śmiano – że ten most jest patrolowany nie tylko przez ludzi, radary i okręty wojenne, ale że w jego pobliżu pływają także bojowe delfiny, choć nie wiadomo, co miałyby one dokładnie robić. Jak widać, mimo tych zabezpieczeń, Ukraińcom udało tę operację przeprowadzić – dodał badacz.

Zdaniem dr. Gajosa "jest trudno stuprocentowo stwierdzić, jak ten wybuch wpłynie na kwestie strategiczne oraz jaki będzie jego wpływ na sam przebieg wojny".

- Nie wiemy bowiem, jak szybko Rosjanie będą w stanie uruchomić linie kolejowe i jak to wpływie na kwestię ich zaopatrzenia – wyjaśnił.

Przypomniał, że "w tym momencie front południowy na odcinku chersońskim jest zaopatrywany z dwóch kierunków".

- Jeden oczywiście prowadzi przez Krym. Gdyby rzeczywiście Rosjanie doświadczali jakichś dłuższych przerw w dostawie zaopatrzenia, czyli dostawy byłyby utrudnione ze względu na sobotni wybuch na Moście Kerczeńskim, to faktycznie to wydarzenie wpłynęłoby na kwestie logistyczne. Pamiętajmy jednak, że jest jeszcze druga droga prowadząca przez Melitopol, która na tę chwilę w nie jest zagrożona – wyjaśnił historyk.

Wybuch na Moście Krymskim zmotywuje Ukraińców

Dr Bartłomiej Gajos podkreśli natomiast, że "ten wybuch na pewno będzie gigantycznym zastrzykiem pozytywnej adrenaliny dla wojsk ukraińskich i dla Ukraińców w ogóle". Przypomniał także, że "Rosjanie, jak na razie, w ramach odwetu zbombardowali budynki mieszkalne w Zaporożu, zabijając 17 osób".

Na moście łączącym zaanektowany Krym z terytorium Rosji doszło w sobotę rano do wybuchu i pożaru. Strona rosyjska podała potem informację o wybuchu samochodu ciężarowego, który spowodował zapalenie się cystern z paliwem na kolejowej części mostu. Prócz zniszczeń na kolejowej nitce mostu zniszczone są odcinki drogi na jednej z nitek samochodowych. Z opublikowanych zdjęć wynika, że część tej trasy runęła do wody.

Most Krymski, zbudowany w 2018 roku nad wodami Cieśniny Kerczeńskiej, łączy okupowany Półwysep Krymski z rosyjskim Krajem Krasnodarskim. Otwierał go osobiście w 2018 roku Władimir Putin. Od początku inwazji rosyjskiej na Ukrainę w lutym br. połączenie jest wykorzystywane przez Kreml do transportu żołnierzy i sprzętu wojskowego na Krym, a następnie na Ukrainę.

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl