Wojna w Sudanie. Bitwa o rafinerię pod Chartumem, szturm na stolicę Północnego Darfuru

Grzegorz Kuczyński
Paramilitarne siły RSF toczą wojnę z regularną armią Sudanu
Paramilitarne siły RSF toczą wojnę z regularną armią Sudanu -/AFP/East News
Sudańskie paramilitarne Siły Szybkiego Wsparcia (RSF) rozpoczęły szturm na El-Fasher po tym, jak w czwartek wygasło ultimatum wystosowane do sudańskiej armii (SAF) i sojuszniczych Sił Połączonych (JF), aby wycofały się ze stolicy stanu Północny Darfur. Z kolei na północ od Chartumu toczą się zaciekłe walki o rafinerię. Obie strony chcą zdobyć jak najwięcej terenu zanim do akcji wejdzie nowa administracja USA, która chce doprowadzić do zakończenia wojny domowej toczącej się już niemal trzy lata.

SPIS TREŚCI

RSF, które toczą wojnę z Sudańskimi Siłami Zbrojnymi (SAF) od kwietnia 2023 r., otoczyło El-Fasher już w maju. Jest obawa, że oddziały Hemedtiego dokonają czystki etnicznej w mieście, mordując cywilów tak jak to miało miejsce w innych częściach Darfuru. Nie przypadkiem, trzon RSF stanowią dżandżawidzi, czyli arabska milicja, znana jako „diabły Darfuru” z uwagi na masakry ludności cywilnej w tej części Sudanu.

Szturm na El-Fasher

Dwa dni temu RSF dały armii i jej sojusznikom 48 godzin na opuszczenie El-Fasher. Ultimatum wygasło w czwartek, grupa paramilitarna rozpoczęła „ostateczny atak” na miasto, a dowodzić ma nim Abdul Rahim Dagalo, brat i zastępca szefa RSF Mohameda Hamdana Dagalo ps. Hemedti.

W wojnie domowej w Sudanie żadna ze strony nie jest w stanie osiągnąć przewagi
W wojnie domowej w Sudanie żadna ze strony nie jest w stanie osiągnąć przewagi
crsreports.congress.gov

Przed szturmem RSF ostrzeliwały z artylerii obóz uchodźców Abu Shouk, położony na północnych obrzeżach El-Fasher, a także dzielnice miasta. Esra Mohamed Noor, konsultantka w biurze Strategic Initiative for Women in the Horn of Africa (SIHA) w el-Fasher, powiedziała, że ultimatum RSF i jego wygaśnięcie wywołało „strach i przerażenie wśród mieszkańców miasta i przesiedleńców w obozach dla uchodźców wewnętrznych”.

Bitwa o rafinerię

Eskalacja walk w El-Fasher idzie w parze z zaciekłymi starciami w Chartumie Północnym, znanym również jako Bahri. Trwająca bitwa wokół rafinerii ropy naftowej al-Jili, na północ od stolicy, spowodowała pożar. Gęsty toksyczny czarny dym zakrył niebo nad stolicą Sudanu, Chartumem, po eksplozji w kompleksie rafineryjnym, która zbiegła się w czasie z zaciętymi walkami o kontrolę nad strefą przemysłową Garri.

Sudańska armia naciera na rafinerię zarówno od północy, jak i od południa. Na osi północnej wojska stacjonujące w stanie Rzeka Nil muszą pokonać trudny pustynny teren, ryzykując pola minowe i zasadzki ze strony Sił Szybkiego Wsparcia (RSF). SAF zdobyły skalisty obszar Jebel Jari, położony 15 km na północ od rafinerii. Obszar ten jest znany z tuneli wojskowych wykorzystywanych do przechowywania broni i amunicji. Sojusznicze Siły Połączone i Al-Baraa bin Malik, islamistyczna organizacja paramilitarna, wspierają sudańską armię wzdłuż tej osi. W międzyczasie, na osi południowej, oddziały SAF przybywające z Chartumu Bahri posunęły się naprzód przez północne przedmieścia i obrzeżne wioski miasta, docierając do odległości 14 km od Garri.

Efekt Trumpa

Pogłoski o obecności zarówno Abdula Rahima Dagalo w Darfurze, jak i jego brata, lidera RSF znanego lepiej jako Hemedti, w Chartumie, pokazują, jak poważnie paramilitarne siły - i ich wróg - traktują obecne walki. Obie strony chcą uzyskać jak najlepszą pozycję przed wejściem do gry USA. Zarówno SAF, jak i RSF zdają sobie sprawę, że Sudan znajdzie się wyżej w agendzie administracji Trumpa, niż to było w przypadku ekipy Bidena.

Nowy sekretarz stanu USA Marco Rubio kilka dni przed objęciem stanowiska mówił o „prawdziwym ludobójstwie” w Sudanie, wspomniał również o „otwartym” wsparciu ZEA dla RSF, które zostały oskarżona o ludobójstwo przez USA i grupy praw człowieka. Zarazem jednak USA nałożyły sankcje na generała Burhana, szefa junty wojskowej, dowódcy SAF. Zarówno armia sudańska, jak i RSF chcą teraz dokonać przełomu na polu bitwy, ponieważ wiedzą, że wkrótce będą zmuszeni do negocjacji i obaj chcą to zrobić z pozycji siły. Wygląda na to, że SAF zajmie stany Chartum i al-Gezira, ponieważ to jest to, co ich sojusznik Egipt pomoże im zabezpieczyć. RSF będą nadal walczyć o El-Fasher, i spróbują zdobyć całe miasto Chartum.

od 7 lat

źr. Sudan War Monitor, Middle East Eye

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl