Wybory w Austrii wygrała skrajna prawica. Populistyczna Partia Wolności najsilniejsza w parlamencie

Grzegorz Kuczyński
Lider Partii Wolności Herbert Kickl
Lider Partii Wolności Herbert Kickl PAP/EPA
Austriacy wybierali w niedzielę parlament. Walkę o zwycięstwo w Radzie Narodowej stoczyły rządząca obecnie chadecka Partia Ludowa z opozycyjną skrajnie prawicową Partią Wolności. Sondaże exit poll wskazują na zwycięstwo populistycznej FPÖ z wynikiem ponad 29 proc. głosów. Do parlamentu wejdzie najpewniej pięć ugrupowań. Pytanie, kto będzie chciał wejść w koalicję ze zwycięską partią?

SPIS TREŚCI

Według exit poll FPÖ uzyskała 29,1 proc. głosów. Na kolejnych miejscach uplasowały się: rządząca dotąd chadecka Austriacka Partia Ludowa z wynikiem 26,2 proc., Socjaldemokratyczna Partia Austrii – 20,4 proc., Nowa Austria i Forum Liberalne (NEOS) – 8,8 proc. i Zieloni – 8,6 proc. Czteroprocentowego progu wyborczego nie przekroczyły: Komunistyczna Partia Austrii (KPÖ) – 2,9 proc. ani Partia Piwa (Bierpartei) – 2,9 proc.

Mimo katastrofalnej w skutkach powodzi, do jakiej doszło przed kilkunastoma dniami, głosowanie odbyło się bez przeszkód.

Lokale wyborcze na terenie całej Austrii były otwarte od 6:00 do 17:00.

Populiści wygrali

Do zdobycia w Radzie Narodowej są 183 mandaty, o które ubiegali się kandydaci z jedenastu zarejestrowanych komitetów wyborczych. Obowiązuje ordynacja proporcjonalna zaś głosy oddaje się na całą partię. Jednocześnie wyborcy mogą oddawać głosy preferencyjne, które zwiększą szanse konkretnego kandydata na zdobycie mandatu.

Według ostatnich przedwyborczych sondaży największe szanse na wejście do parlamentu miało sześć ugrupowań:

  • Austriacka Partia Wolności (FPÖ) – 27 proc.

  • Austriacka Partia Ludowa (ÖVP) – 25 proc.

  • Socjaldemokratyczna Partia Austrii (SPÖ) – 20 proc.

  • Nowa Austria i Forum Liberalne (NEOS) – 11 proc.

  • Zieloni (Grüne) – 9 proc.

  • Partia Piwa (Bierpartei) – 4 proc.

Programy wyborcze

Od początku kampanii wyborczej w sondażach prowadziła opozycyjna FPÖ o silnym profilu antyunijnym. W swoim programie skupiła się na hasłach nacjonalistycznych i antyimigranckich. Z kolei rządząca obecnie chadecka Austriacka Partia Ludowa (ÖVP) przekonywała, że wraz z kanclerzem Karlem Nehammerem była w stanie stawić czoło licznym kryzysom, a także rosnącej inflacji, i obiecywała kontynuowanie dotychczasowej polityki.

Opozycyjna Socjaldemokratyczna Partia Austrii (SPÖ) kładła nacisk na kwestie społeczne, takie jak walka z drożyzną, zabezpieczenie potrzeb mieszkaniowych oraz równouprawnienie kobiet i mniejszości seksualnych. Nowa Austria i Forum Liberalne (NEOS) podkreślała swoje przywiązanie do idei integracji europejskiej i federalnego modelu UE. Wchodzący w skład ustępującego rządu Zieloni skupili się na tematach związanych z klimatem i ochroną środowiska. Partia Piwa (Bierpartei) chciała reformy służby zdrowia, reformy emerytalnej oraz nasilenia walki z przestępczością.

źr. PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
antyPiS
29 września, 20:46, Bobry:

" prognozy nie są zbyt alarmujące"

29 września, 21:43, sfsfsf:

– Prognozy nie są przesadnie alarmujące. Nie lekceważymy oczywiście żadnego sygnału. Mamy te swoje doświadczenia z 1997 roku. Ja pamiętam już dokładnie też ten 2010 rok i powodzie. Więc wiadomo, że nie można lekceważyć tej sytuacji, ale chcę powiedzieć że dzisiaj nie ma powodu, aby przewidywać zdarzenia w jakieś skali, która by powodowała zagrożenie na terenie całego kraju. Jeśli można się czegoś spodziewać i na to chcemy być przygotowani, to oczywiście lokalnych podtopień czy tzw. powodzi błyskawicznych – powiedział szef rządu Donald Tusk 13 września 2024 roku.

29 września, 21:53, JPiS100%:

Przecież statystyczny pisowski burak poza wyciągnięciem jednego wyrażenia z szerszej wypowiedzi nic innego nie potrafi :)

30 września, 7:29, Bobry:

Zestaw to z prognozami systemu COPERNICUS , które już premier posiadał i ostrzeżeniami płynącymi z Czech. No i wyszło, kto jest burakiem, bo przecież nie bobrem.

Ciekawe, kiedy do PiSowskich mózgownic dotrze, że wciąż powtarzanie JEDNEJ wypowiedzi daje efekt odwrotny od zamierzonego? Wystarczy porównać ze skarbnicą wiedzy Prezesa (Wszystkich Prezesów) aby mieć porównanie, kto więcej bzdur nagadał, więcej rzucał obelgami. Tuskowi wyciągacie wciąż tą samą wypowiedź. Dla porównania - " „Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne.” Już wówczas prognozy wskazywały, że to się będzie rozwijać.

B
Bobry
29 września, 20:46, Bobry:

" prognozy nie są zbyt alarmujące"

29 września, 21:43, sfsfsf:

– Prognozy nie są przesadnie alarmujące. Nie lekceważymy oczywiście żadnego sygnału. Mamy te swoje doświadczenia z 1997 roku. Ja pamiętam już dokładnie też ten 2010 rok i powodzie. Więc wiadomo, że nie można lekceważyć tej sytuacji, ale chcę powiedzieć że dzisiaj nie ma powodu, aby przewidywać zdarzenia w jakieś skali, która by powodowała zagrożenie na terenie całego kraju. Jeśli można się czegoś spodziewać i na to chcemy być przygotowani, to oczywiście lokalnych podtopień czy tzw. powodzi błyskawicznych – powiedział szef rządu Donald Tusk 13 września 2024 roku.

29 września, 21:53, JPiS100%:

Przecież statystyczny pisowski burak poza wyciągnięciem jednego wyrażenia z szerszej wypowiedzi nic innego nie potrafi :)

Zestaw to z prognozami systemu COPERNICUS , które już premier posiadał i ostrzeżeniami płynącymi z Czech. No i wyszło, kto jest burakiem, bo przecież nie bobrem.

s
sfsfsf
29 września, 20:46, Bobry:

" prognozy nie są zbyt alarmujące"

– Prognozy nie są przesadnie alarmujące. Nie lekceważymy oczywiście żadnego sygnału. Mamy te swoje doświadczenia z 1997 roku. Ja pamiętam już dokładnie też ten 2010 rok i powodzie. Więc wiadomo, że nie można lekceważyć tej sytuacji, ale chcę powiedzieć że dzisiaj nie ma powodu, aby przewidywać zdarzenia w jakieś skali, która by powodowała zagrożenie na terenie całego kraju. Jeśli można się czegoś spodziewać i na to chcemy być przygotowani, to oczywiście lokalnych podtopień czy tzw. powodzi błyskawicznych – powiedział szef rządu Donald Tusk 13 września 2024 roku.

e
ewa
Dla lewackich z.w.y.r.o.l.i, wszystko co po prawej stronie jest skrajną prawicą i populizmem. Na szczęście ludzie zaczynają się budzić. Już niedługo, lewactwo dostanie solidnie w p.i.z.d.ę i skończy jak każdy lewacki reżim. Ludzie zaczynają dostrzegać, że lewicowe partie prowadzą Europę do przepaści.
B
Bobry
" prognozy nie są zbyt alarmujące"
P
PO= PiS bis
29 września, 15:01, antyPiS:

Zależy jeszcze, co w Austrii rozumie się przez "skrajną prawicę" Bo w Polsce partia nazywająca się "prawicową" czyli PiS jest partią socjalistyczno-katolicką z niewielkimi elementami gospodarki rynkowej. Zamknięcie się w sobie państwa, antyunijność, antyimigracja to wsparcie Rosji i ograniczenie Ukrainy. P.S. Czy zadeklarowali zmianę godła Austrii? Bo jeżeli im sierp i młot nie przeszkadzają to aż tak bardzo prawicowi nie są. Antyunijność to jeszcze nie prawica. To może być tylko taktyczne zagranie aby od Tante Unie więcej fruktów wyciągnąć.

29 września, 16:01, Obywatelscy mafiozi:

W Polsce Donald Tusk, przywódca partii nazywającą siebie "obywatelską", a wcześniej "demokratyczną" (UD) i "wolności" (UW), publicznie ogłasza, że będzie łamał prawo.

W imię demokracji warczącej wszystko można, elektorat wybaczy.

L
Logik
Kto tu jest POPULISTĄ ? No niektórym totalnie o_d_j_e_b_a_Ł_o !
a
astoria
Już poprawnie polityczni się zamartwiają.
D
Donek bober
Może popłaczę nad konstytucją to zostanę marszałkiem sejmu
B
Bóbr
29 września, 8:54, PI Grembowicz:

I bardzo dobrze! Dosyć lewicy komuny socyalizmu demagogii "postępu" zielonych demokratów etc.

Wolność tak

Europa tak

UE nie

29 września, 17:31, Günter.:

Art. 133. Kto publicznie nawołuje do czynów skierowanych przeciwko jedności sojuszniczej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z państwem sprzymierzonym albo takie czyny publicznie pochwala, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10

Właśnie nawołujesz publicznie przeciwko sojuszowi z EU.

Ciekawe czyje zgłoszenie tuskowa policja potraktuje poważniej.

Hihihihihi.

Nawet bobry nie mogą się już czuć bezpiecznie...

R
Ryś
29 września, 15:01, antyPiS:

Zależy jeszcze, co w Austrii rozumie się przez "skrajną prawicę" Bo w Polsce partia nazywająca się "prawicową" czyli PiS jest partią socjalistyczno-katolicką z niewielkimi elementami gospodarki rynkowej. Zamknięcie się w sobie państwa, antyunijność, antyimigracja to wsparcie Rosji i ograniczenie Ukrainy. P.S. Czy zadeklarowali zmianę godła Austrii? Bo jeżeli im sierp i młot nie przeszkadzają to aż tak bardzo prawicowi nie są. Antyunijność to jeszcze nie prawica. To może być tylko taktyczne zagranie aby od Tante Unie więcej fruktów wyciągnąć.

Matoł.

G
Günter.
29 września, 8:54, PI Grembowicz:

I bardzo dobrze! Dosyć lewicy komuny socyalizmu demagogii "postępu" zielonych demokratów etc.

Wolność tak

Europa tak

UE nie

Art. 133. Kto publicznie nawołuje do czynów skierowanych przeciwko jedności sojuszniczej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z państwem sprzymierzonym albo takie czyny publicznie pochwala, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10

Właśnie nawołujesz publicznie przeciwko sojuszowi z EU.

Ciekawe czyje zgłoszenie tuskowa policja potraktuje poważniej.

Hihihihihi.

O
Obywatelscy mafiozi
29 września, 15:01, antyPiS:

Zależy jeszcze, co w Austrii rozumie się przez "skrajną prawicę" Bo w Polsce partia nazywająca się "prawicową" czyli PiS jest partią socjalistyczno-katolicką z niewielkimi elementami gospodarki rynkowej. Zamknięcie się w sobie państwa, antyunijność, antyimigracja to wsparcie Rosji i ograniczenie Ukrainy. P.S. Czy zadeklarowali zmianę godła Austrii? Bo jeżeli im sierp i młot nie przeszkadzają to aż tak bardzo prawicowi nie są. Antyunijność to jeszcze nie prawica. To może być tylko taktyczne zagranie aby od Tante Unie więcej fruktów wyciągnąć.

W Polsce Donald Tusk, przywódca partii nazywającą siebie "obywatelską", a wcześniej "demokratyczną" (UD) i "wolności" (UW), publicznie ogłasza, że będzie łamał prawo.

a
antyPiS
Zależy jeszcze, co w Austrii rozumie się przez "skrajną prawicę" Bo w Polsce partia nazywająca się "prawicową" czyli PiS jest partią socjalistyczno-katolicką z niewielkimi elementami gospodarki rynkowej. Zamknięcie się w sobie państwa, antyunijność, antyimigracja to wsparcie Rosji i ograniczenie Ukrainy. P.S. Czy zadeklarowali zmianę godła Austrii? Bo jeżeli im sierp i młot nie przeszkadzają to aż tak bardzo prawicowi nie są. Antyunijność to jeszcze nie prawica. To może być tylko taktyczne zagranie aby od Tante Unie więcej fruktów wyciągnąć.
E
Ehh
Jak pisał J.Tuwim przed wojna,, Wiednia,ydowskiej Mekki flance"
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl