Minister spraw wewnętrznych Gruzji Wachtang Gomelauri poinformował, że MSW kupiło kilka armatek wodnych i nowy sprzęt dla sił specjalnych. Pytany o to, kiedy będą wykorzystywane, odpowiedział: "kiedy będzie taka potrzeba".
Gomelauri poinformował też o "odświeżeniu" sprzętu sił specjalnych: kupiono broń automatyczną, pistolety itd. To tak naprawdę groźba pod adresem opozycji, żeby nie mobilizowała ludzi do wyjścia na ulice w razie wygranej obozu rządzącego i dowodach na fałszerstwa wyborcze.
Fałszerstwa i represje?
Rosja może zapewnić sobie przyjazny rząd w Gruzji tylko przez radykalne fałszerstwa wyborcze, a taki scenariusz nieuchronnie wywoła masowe protesty, które potem zostaną zdławione, podobnie jak na Białorusi w 2020 r. – powiedział dziennikarz śledczy Christo Grozew litewskiemu portalowi Delfi. „Jeśli plany Rosji zadziałają, to będzie to koniec wolnej Gruzji” – ocenił Grozew, szef działu śledczego portalu The Insider, wcześniej związany z projektem Bellingcat.
W Gruzji w sobotę odbędą się wybory parlamentarne, które według komentatorów mogą być decydujące dla przyszłości kraju. Walcząca o czwartą kadencję coraz bardziej antyzachodnia partia Gruzińskie Marzenie straszy, że wygrana opozycji będzie oznaczać wciągnięcie kraju w wojnę Rosji przeciwko Ukrainie i zapowiada delegalizację głównej partii opozycyjnej.
Z kolei opozycja ostrzega, że zwycięstwo partii rządzącej skieruje kraj nieodwracalnie na tory prorosyjskie, grzebiąc gruzińskie nadzieje na integrację z UE i NATO.
źr. PAP