Wypadek karetki w Puszczykowie: Prokuratura zmienia zarzuty dla kierowcy karetki, który wcześniej nie przyznał się do winy

Anastazja Bezduszna
Anastazja Bezduszna
W kwietniowym wypadku pod Poznaniem zginęły dwie osoby – ratownik medyczny i lekarz rezydent.
W kwietniowym wypadku pod Poznaniem zginęły dwie osoby – ratownik medyczny i lekarz rezydent. Robert Woźniak
Kierowca karetki, który jeszcze w kwietniu usłyszał zarzuty spowodowania wypadku śmiertelnego oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, nie przyznał się do winy. Po tym śledczy powołali biegłego z dziedziny rekonstrukcji wypadków. Po jego opinii, we wtorek 24 września, prokuratura zdecydowała się zmienić zarzuty dla mężczyzny.

Jak informuje tvn24, śledczy zmienili zarzuty dla oskarżonego. Kierowca karetki odpowie za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, której następstwem była śmierć dwóch osób. Grozi za to od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia. Z danych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu wynika, że wkrótce akt oskarżenia w tej sprawie powinien trafić do sądu.

Jak pisaliśmy wcześniej, do tragicznego wypadku w Puszczykowie doszło na początku kwietnia. W karetkę stojącą na zamkniętym przejeździe kolejowym uderzył pociąg relacji Katowice-Gdynia. W wypadku pod Poznaniem zginęły dwie osoby – ratownik medyczny i lekarz rezydent. Kierowca karetki w stanie ciężkim trafił do szpitala w Puszczykowie.

Czytaj więcej: Wypadek w Puszczykowie: Prokuratura powołała biegłego. Ma zbadać dokładne okoliczności tragedii. Kiedy akt oskarżenia?

Śledztwo od razu wszczęła poznańska prokuratura, która pod koniec kwietnia przedstawiła kierowcy karetki zarzut spowodowania wypadku śmiertelnego oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Ponadto zostało zabrane mu prawo jazdy.

Do tragedii na przejeździe kolejowym w Puszczykowie doszło w środę, 3 kwietnia. W karetkę, która jechała po pacjenta do puszczykowskiego szpitala, uderzył pociąg relacji Katowice - Gdynia. W wypadku pod Poznaniem zginęły dwie osoby, trzecia jest w stanie ciężkim. Dlaczego karetka utknęła między szlabanami? Co relacjonują świadkowie?Kliknij tutaj, przejdź dalej i sprawdź szczegóły --->

Wypadek w Puszczykowie: W karetce zginął lekarz i ratownik. ...

Czytaj więcej na temat wypadku w Puszczykowie:

Jesteś świadkiem wypadku? Zobacz, jak udzielić pierwszej pomocy:

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
24 września, 19:11, kalahari:

najgorsze, że mimo tak głośnego i strasznego wypadku, dalej ludzie jadą bezmyślnie przez przejazdy kolejowe, nieważne szlabany, oni się spieszą i te 30 sekund jest im niezbędne do życia

Jeśli ktoś się nie nauczy na swoim przykładzie to i tak dalej będzie tak robił...

G
Gość
25 września, 8:47, Gość:

Karetka to pojazd specjalistyczny tak czy nie kierowca , powinien miedz kategorie minimum C, czy tak jest w praktyce chyba nie.

Nie koniecznie. Dostaje się uprawnienia do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi. Ty też możesz robić jako kierowca np karetki ale musisz mieć odpowiedni papierek.

G
Gość

Karetka to pojazd specjalistyczny tak czy nie kierowca , powinien miedz kategorie minimum C, czy tak jest w praktyce chyba nie.

p
petrus

Sytuacja kierowcy beznadziejna.

k
kalahari

najgorsze, że mimo tak głośnego i strasznego wypadku, dalej ludzie jadą bezmyślnie przez przejazdy kolejowe, nieważne szlabany, oni się spieszą i te 30 sekund jest im niezbędne do życia

Wróć na i.pl Portal i.pl