Biedny obraz rosyjskiej armii
Media regularnie obiegają informacje oraz zdjęcia przedstawiające niski poziom wyposażenia armii Władimira Putina. Żołnierze często muszą poruszać się w wyposażeniu dalekim od współczesnych militarnych standardów.
Swego czasu głośno było o posługiwaniu się mapami pamiętającymi jeszcze czasy Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich czy Republiki Federalnej Niemiec i Niemieckiej Republiki Demokratycznej. To jednak nie wszystko.
Najświeższe szokujące doniesienia dotyczyły mundurów, w których rosyjskie wojsko miało przebywać praktycznie 24 godziny na dobę. Sprzęt był tak wyeksploatowany i zaniedbany, że zagnieździły się w nim robaki, co przedstawili Ukraińcy po schwytaniu do niewoli jednego z żołnierzy.
Później było jeszcze ciekawiej. Do sieci wyciekły zdjęcia rosyjskiego hełmu, który miał być...zabawką. Wskazywała na to przyszyta do niego metka. Sprzęt z pewnością nie stanowił żadnego zabezpieczenia na polu walki.
Kolejny pokaz mizerii wojsk Putina
Im dłużej trwa wojna, tym sprzęt zdaje się być coraz gorszy. Rzekoma druga armia świata nie odznacza się niczym wyjątkowym, co mogłoby budzić strach lub podziw wśród broniących się Ukraińców.
Najświeższy opublikowany materiał ponownie to potwierdza. Zamieszczono na nim sylwetki żołnierzy w obuwiu dalekim od militarnych standardów. Jakby tego było mało, żołnierze nie mogą liczyć też na wojskowe uniformy. Zamiast tego muszą marznąć w zielonych bluzach polarowych.

dś