Wczoraj Iga Świątek rozpłakała się po przegranym meczu, którego stawką był finał olimpijski. W 1/2 finału przegrała z turniejową ''szóstką'' Qinwen Zheng. 2:6, 5:7.
Tym razem łzy na twarzy Polki pojawiły się jednak z innego z powodu. W piątek po godzinie gry mogła cieszyć się ze zdobycie brązowego medalu. Jej przeciwniczą była Anna Karolina Schmiedlova.
Świątek chwilę po meczu
Od razu po meczu udzieliła wywiadu.
– Jestem przeszczęśliwa, że przed wszystkim ogarnęłam się po wczorajszym meczu, bo naprawdę nie było łatwo i wszyłam po prostu dzisiaj i czerpałam radość z tego, że gram, bo w tenisie rzadko mamy taką sytuację, że po po przegranym meczu wychodzimy na kort. Cieszę sie, że mogłam zakończyć pozytywnym wynikiem
– powiedziała dla Eurosport.
Liderka światowego rankingu o medalu
Tenisistka wypowiedziała się także o uczuciach związanych z wywalczeniem brązowego medalu.
– Na pewno jakikolwiek medal, to jest ogromne wyróżnienie i no jestem przeszczęśliwa, że przez całą karierę pracowałam na to, by ,,załapać się'' na rozgrywkę medalową. To jest dla mnie coś niesamowitego i nigdy bym się tego nie spodziewałam.
Gratulacje od prezydenta i premiera
Prezydent Andrzej Duda pogratulował tenisistce Idze Świątek brązowego medalu zdobytego na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. "Brawo! Dziękujemy!" - przekazał na platformie X.
"Kochamy Cię, Iga!" - napisał z kolei premier Donald Tusk.
,,Kolejny brązowy medal dla Polski w Paryżu! Iga Świątek pierwszą Polką w historii, która wywalczyła olimpijski medal w tenisie! Brawo! Dziękujemy!" - napisał także prezydent i podkreślił we wpisie, że mecz trwał "tylko 60 min" i zakończył się wynikiem 6:2, 6:1.
To czwarty medal dla Polski w stolicy Francji.
