Reporter RMF FM nieoficjalnie ustalił, że Stefan W., podejrzany o zamordowanie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, miał nie być całkowicie niepoczytalny. Ma na to wskazywać trzecia ze zleconych w śledztwie, opinia biegłych psychiatrów.
Rzecznik prokuratury nie komentuje tych doniesień.
- Nie odnoszę się w żaden sposób do informacji podanych przez radio RMF RM. Mogę tylko potwierdzić, że wpłynęła do prokuratury opinia biegłych, która jest teraz analizowana – mówi prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Przypomnijmy, że gdańscy prokuratorzy najpierw dysponowali dwiema opiniami. Według pierwszej, w chwili zabójstwa Pawła Adamowicza mężczyzna był niepoczytalny. Druga opinia stwierdzała jednak jego poczytalność. Wobec sprzecznych informacji prokuratorzy zdecydowali o konieczności uzyskania trzeciej, rozstrzygającej opinii biegłych. Sprawą zajęli się biegli z Łodzi, którzy w czerwcu zakończyli obserwację Stefana W. ( na czas obserwacji był on przeniesiony do aresztu śledczego w Łodzi).
W piątek, 24 września, opinię biegłych otrzymali prowadzący śledczy. Opinia jest obecnie analizowana.
