Zabójstwo pod Sierakowem. Oskarżony: Policja i prokuratura nie reagowały, skończyło się śmiercią Patryka

Joanna Labuda
Joanna Labuda
Podczas poniedziałkowej rozprawy bracia D. bronili się, mówiąc, że Patryk R. sterroryzował okolicę, a oni chcieli go nastraszyć, by poczuł to samo, co oni i ich rodziny
Podczas poniedziałkowej rozprawy bracia D. bronili się, mówiąc, że Patryk R. sterroryzował okolicę, a oni chcieli go nastraszyć, by poczuł to samo, co oni i ich rodziny Głos Wielkopolski
Chcieliśmy ochronić siebie i rodzinę przed bandytami, którzy nam zagrażali. Policja i prokuratura nie potrafili tego zrobić i zakończyło się to śmiercią Patryka R. – to słowa jednego z oskarżonych w głośnej sprawie zabójstwa pod Sierakowem.

Bracia Tomasz i Mateusz D. oraz Piotr D. odpowiadają przed sądem za zabójstwo 26-letniego mieszkańca Sierakowa Patryka R. Do zbrodni doszło 17 lutego 2017 roku. Mężczyźni mieli brutalnie pobić 26-latka, zmiażdżyć mu krtań, a ciało zakopać w lesie. Podczas poniedziałkowej rozprawy bracia D. bronili się, mówiąc, że Patryk R. sterroryzował okolicę, a oni chcieli go nastraszyć, by poczuł to samo, co oni i ich rodziny.

Droga do samosądu

Konflikt między oskarżonymi braćmi a Patrykiem R. wybuchł pod koniec września 2016 roku. Wówczas 26-latek ukradł jednemu z mieszkańców Sierakowa koła samochodowe. Tomasz D. pomógł mu przewieźć łup, jednak jak twierdzi, zrobił to nieświadomie. O transport poprosił go bowiem ich wspólny kolega Przemysław W.

– Patryk i jego koledzy wysiedli z samochodu za cmentarzem i zaczęli wrzucać koła do środka. Spanikowaliśmy. Patryk chciał, żebym zostawił je u siebie na podwórku, a ja dopiero wyszedłem z ośrodka wychowawczego i nie chciałem problemów. Tomek (oskarżony - przyp. red.) zaproponował, żebyśmy oddali je właścicielowi. Zawieźliśmy je pod las, kupiliśmy kartę do telefonu i wysłaliśmy mu SMS, skąd może je zabrać. Patryk żądał od nas za to pieniędzy – zeznał w sądzie Przemysław W., znajomy oskarżonych.

Konflikt o pieniądze za opony w ciągu kilku miesięcy urósł do potężnych rozmiarów. Według oskarżonych, Patryk R. próbował się na nich zemścić.

– Groził, że spali mi auto, jeśli nie oddam za opony 1000 zł. Pewnego dnia, zatrzymał mój samochód na rynku i przy świadkach okopał drzwi, urwał klamkę i lusterko. Wtedy zacząłem się go bać. Groził mi, że mnie zniszczy i urwie łeb, że zgwałci matkę i siostrę – wyjaśniał w sądzie Tomasz D.

Świadkowie, którzy zeznają w procesie przekonują, że nie tylko bracia D. bali się 26-latka. – On nie miał dobrej opinii. Wiem, że ludzie się bali i że brał narkotyki, bo z moim synem palił marihuanę. Mówili, że jest złodziejem – zeznała w sądzie Małgorzata W., matka Artura, który przyjaźnił się z zabitym.
– Patryk i mój brat kupili sobie pałkę teleskopową i nas ganiali. Kiedyś przez miesiąc nie wychodziłem na rynek, bo wiedziałem, że on siedzi tam na ławce z kolegami – mówił przed sądem Przemysław W.

Czara goryczy przelała się, kiedy pod koniec października 2016 roku, kiedy Patryk R. wybił szyby w domu braci D. O swoich planach opowiedział w domu Małgorzaty W. – Ostrzegałam syna i Patryka, że poniosą konsekwencje, ale oni nie słuchali. Syn powiedział mi też, że babcia Patryka podjudzała go, by ten dom (oskarżonych - przyp. red.) podpalić – zeznała.

Można było uniknąć tragedii?

Jak wynika z zeznań świadków, zarówno rodziny Patryka R. i oskarżonych, jak i policja wiedzieli, że z każdym dniem konflikt się zaostrza. Sytuacja podzieliła bowiem także synów Małgorzaty W. Starszy – Artur W. stał po stronie Patryka, natomiast młodszy – Przemysław bronił braci D.

– Wiele razy sygnalizowałam policji, że te dwie grupy się biją. Chodziłam do dzielnicowego. Prosiłam, żeby policja się tym zajęła, bo do bijatyk zaczęło dochodzić nawet w domu – między synami. Bałam się, że dojdzie do tragedii – zeznawała Małgorzata W. Kobieta szukała także kontaktu z matką Patryka R. – Liczyłam na jej reakcję. Z moich obserwacji wynikało, że to on był prowodyrem kradzieży opon. Napisałam, jak matka do matki, że dzieje się z nim coś złego, żeby spróbowała z nim porozmawiać. Ona stwierdziła, że Patryk jest już dorosły.

Zabójstwo

Patryk R. został zamordowany 17 lutego 2017 roku. Oprócz braci Tomasza i Mateusza D. w zbrodni brał udział ich znajomy Piotr D. Podczas śledztwa każdy z oskarżonych próbował umniejszyć swój udział w zdarzeniach.

W maju 2017 roku Tomasz D. skierował list do ministra sprawiedliwości. Zaznaczył, że do zabójstwa doszło, bo chciał ochronić siebie i rodzinę. – Policja i prokuratura nie potrafiły tego zrobić i zakończyło się to śmiercią Patryka – napisał.

Prokurator Kinga Pepińska z Szamotuł potwierdziła nam, że w przeszłości toczyły się postępowania przeciwko Patrykowi R., a jedno, w którym poszkodowanymi byli właśnie oskarżeni bracia, zakończyło się wyrokiem skazującym.

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zabójstwo pod Sierakowem. Oskarżony: Policja i prokuratura nie reagowały, skończyło się śmiercią Patryka - Głos Wielkopolski

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Poznaniak
Brawo panowie. Zatłukliscie go jak należy. Służby sobie nie radzą to musimy sami sobie poradzić.
J
Jerzy
Polecam film "Dług", sytuacja bardzo podobna.
B
Bobek
Bali się go tylko dzieci. Bo tylko na takich ludziach umial pokazac jaki jest kozak. A tak naprawde byl jednostrzalowcem. Niech mu ziemia lekka bedzie
S
Sierakowianin
Teraz z mordercow robisz niewinnych ale jedno jest prawda Patryk nikogo nie zamordowal mial problemy ale bez przesady normalni ludzie nie komentuja zyja swoim zyciem a ty co robisz nic komentujesz cos co nie wiesz
S
Sierakowianin
Tak zmarnowali sobie zycie bo normalni ludzie tak nie postepuja i nie biją ojca pijaka a teraz co obroncy szmieszny jestes dajesz im pozwolenie na mordowanie i usprawiedliwiasz to jestes idiota
S
Sierakowianin
Tak zmarnowali sobie zycie bo normalni ludzie tak nie postepuja i nie biją ojca pijaka a teraz co obroncy szmieszny jestes dajesz im pozwolenie na mordowanie i usprawiedliwiasz to jestes idiota
G
Gość
tak tak teraz w obronę to każdy za nim się wstawi a kiedy trzeba było reagować to nikogo nie było!! Ludzie bali się Patryka a teraz się tego wypierają! Fakt śmierć nie była rozwiązaniem ale co się stało już się nie odstanie! Nie róbcie ze sprawców teraz największych kryminalistów bo nie zasłużyli na to! Kto by się wcześniej po nich spodziewał czegoś takiego? Nikt!! I wielu jest ich szkoda - Młodych mężczyzn którzy jedną złą decyzją zepsuli sobie życie a Patryk ? Wiem że nie powinno się źle wypowiadać o zmarłym ale miał jakoś dziwnym trafem całe pasmo złych zdarzeń w swoim życiu i wiele ludzi z Sierakowa i okolic (choć przykro to przyznać) odetchnęło z ulgą po tym zdarzeniu
S
Sierakowianin
Zarty sobie robisz masz bujna wyobraznia idz lepiej do roboty Patryk zostal zamordowany rok temu a w Sierakowie dalej wandalizm i tym podobne rzeczy to co wstaje z grobu popros drozdow o pomoc Patryk jaki byl to byl a kaleki by nie pobil a pomogl mu
g
gość 12
nagle cały Sieraków był sterroryzowany przez jednego chłopaka no bez jaj... każdy zrzuci wine teraz na Patryka bo on już nie może się bronic.. chciał zgwałcić moją siostrę i matkę no kur.... żałosne... list do ministra przypuszczam ze dupa zaczyna już boleć... siedzicie i siedzieć będziecie...
g
gość
jak Patryk po Sierakowie handlował narkotykami i terroryzował małolatów cz kalekę pobił to gzie była Policja a po śmierci Patryka zrobili z niego aniołka
G
Gość
Zamordowany został 17 litego 2016 ale do konfliktu doszło we wrześniu 2016!! Jak z za grobu?? Cóż za rzetelność dziennikarska!
p
poznaniak
Dużo słów i nie wiadomo o co chodzi!
Wróć na i.pl Portal i.pl