Premier Mateusz Morawiecki odniósł się na spotkaniu #TweetUpKPRM do incydentu z hiszpańskimi nurkami, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę.
- Odebrałem raport i to co mogę przekazać, to incydent z nurkami hiszpańskimi nie ma nic wspólnego z próbą ataku na infrastrukturę energetyczną Polski. Mogę uspokoić, że cała kwestia nie dotyczy podmorskiego ataku na elementy krytyczne - oznajmił premier.
Działania obywateli Hiszpanii nie miały związku z zagrożeniem bezpieczeństwa Polski
Wcześniej do sprawy odniósł się sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.
- Działania obywateli Hiszpanii, uratowanych na Morzu Bałtyckim, nie mają związku z zagrożeniami dla bezpieczeństwa RP, ani nie rodziły zagrożeń dla infrastruktury krytycznej. Służby posiadają pełną wiedzę dotyczącą tych osób i okoliczności opisywanych w mediach zdarzeń - napisał na Twitterze.
Czego dotyczył incydent w Morzu Bałtyckim?
W nocy soboty na niedzielę w rejonie Górek Zachodnich ratownicy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR uratowali trzech nurków z Hiszpanii. Ich motorówka miała awarię i nurkowie nie mogli wrócić na brzeg.
Część mediów w tej sprawie informowała, że nurkowie z Hiszpanii byli niedaleko Naftoportu, w którym przeładowuje się m.in. ropę naftową w Porcie Gdańsk. Obcokrajowcy mieli tłumaczyć, że w tym rejonie szukali pod wodą bursztynów.

Ted