Zagrożenie na mazowieckich lotniskach. Amunicja w bagażu podręcznym

Mjr SG Krzysztof Grzech z nadwiślańskiego oddziału straży granicznej poinformował, że na Lotnisku Chopina w bagażu podręcznym pasażera odlatującego do Bergamo znaleziono jedną sztukę amunicji. W Warszawie funkcjonariusze SG zatrzymali mężczyznę, który w bagażu podręcznym miał jedną sztukę amunicji.

Ponieważ mężczyzna nie miał na nią zezwolenia, wszczęto wobec niego postępowanie przygotowawcze i postawiono mu zarzut posiadania amunicji bez zezwolenia. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Po zakończonych czynnościach niedoszły pasażer został zwolniony.

Na nowodworskim lotnisku doszło do podobnej sytuacji. Pasażer chciał nieświadomie wnieść na pokład samolotu 23 sztuki amunicji.

"Pozwolenie na broń posiadał natomiast drugi ze wspomnianych podróżnych, jednak nie był świadomy, że w torbie, która była jego bagażem podręcznym są 23 sztuki amunicji, jaka została mu po ostatnim sportowym strzelaniu" – przekazał mjr. Grzech.

Nieświadomość pasażera kosztowała go 500 zł mandatu, jaki otrzymał od funkcjonariuszy Straży Granicznej.

Straż Graniczna przypomina, że amunicję można przewozić wyłącznie w bagażu rejestrowanym i to po wcześniejszym zgłoszeniu przewoźnikowi. Trzeba też mieć pozwolenie na jej posiadanie, bezwzględnie nie można jej wnosić na pokład samolotu w bagażu podręcznym.

Pasażerowie powinni pamiętać, że bezpośrednie niesie to za sobą konsekwencje prawne. W przypadku nielegalnego posiadania amunicji grozi kara pozbawienia wolności, a w przypadku nieświadomego jej przewożenia - mandat. Bezpieczeństwo na lotniskach jest priorytetem i wszelkie próby naruszenia tych zasad są surowo karane.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!