Spis treści
Zakaz trzymania psów na łańcuchach?
Do Sejmu wpłynął we wtorek obywatelski projekt ustawy o ochronie zwierząt. Pod projektem zebrano ponad pół miliona podpisów. Podpisy zostały złożone w Sejmie przez Fundacje Międzynarodowy Ruch na rzecz Zwierząt Viva!, Mondo Cane, OTOZ Animals i Akcję Demokracja. Projekt zakazuje on m.in. trzymania psów na łańcuchach. Taki zakaz od 1 stycznia 2024 roku obowiązuje na Węgrzech.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Piekarska, pytana przez i.pl o to, dlaczego – jej zdaniem – do dzisiaj w Polsce nie udało się uchwalić przepisów dotyczących zakazu trzymania psów na łańcuchach, powiedziała, że odpowiedź na to pytanie jest prosta.
– Nie było woli politycznej, aby to zmienić. Żeby nastąpiły jakieś zmiany, nawet te, o których mówimy, że są najlepsze w danej dziedzinie, to musi o tym zdecydować Sejm. Jednak mam nadzieję, że tych ponad 500 tys. podpisów, nie można zlekceważyć. Widać, że obywatele chcą zmian dla zwierząt. Mam gorącą nadzieję, że ta kadencja Sejmu zostanie zapamiętana, jako kadencja, w której przeprowadzono zmiany na lepsze, jeśli chodzi o naszych braci mniejszych – mówiła.
Przypomniała, że w Sejmie jest nie tylko ten projekt obywatelski.
– Jest też projekt ustawy Małgorzaty Tracz, mówiący o zakazie hodowli zwierząt na futra – dodała.
Mówiąc o obywatelskim projekcie ustawy o ochronie zwierząt, posłanka KO wyjaśniła, że jest w nim „bardzo wiele zapisów, na które czekamy od dawna”.
– Moim zdaniem to już naprawdę nie jest kontrowersyjne. Chodzi o obligatoryjne znakowanie naszych psów i kotów mikrochipem, kastracja tych zwierząt, które nie są przeznaczone do dalszej hodowli, wreszcie podniesienie kar za znęcanie się nad zwierzętami, bo one są po prostu za niskie, uregulowanie kwestii pseudohodowli, ale także zakaz sprzedaży żywych ryb – tłumaczyła.
Wyraziła nadzieję, że następne święta będą już „bez cierpienia karpia”.
Kiedy zmiany mogłyby wejść w życie?
Katarzyna Piekarska dopytywana, kiedy te zmiany mogłyby wejść w życie, wyjaśniła, że „jest tak duża grupa posłów tej kadencji, która chce tych zmian, że będziemy pracować szybko”.
– Marszałek Sejmu ma teraz trzy miesiące, żeby odbyło się pierwsze czytanie, a potem nastąpią prace, Wielu posłów jest zdeterminowanych, żeby to zrobić bardzo szybko. Sądzę, że ten projekt będzie przepracowany na pewno przed wakacjami przyszłego roku – przekazała.
Co mieliby zrobić ludzie na wsiach?
Na uwagę, że wielu ludzi na wsiach, zwłaszcza mając gospodarstwa rolne, trzyma psy na łańcuchach, a jeśli zakaz wejdzie w życie, to co mają zrobić z tymi zwierzętami, żeby np. nikogo nie pogryzły, posłanka KO, odpowiedziała, że „musimy zabezpieczyć swoje zwierzę, żeby nie stało się groźne dla innych”.
– To jest bardzo ważne, co pani mówi i to jest też nasza odpowiedzialność. Oczywiście uważam, że najlepszym miejscem dla psa jest dom, bądź ogrodzone, duże podwórko, ale nie wszędzie tak jest. Więc budę z łańcuchem zastąpimy odpowiednio przygotowanym i odpowiednio dużym kojcem, który będzie uzależniony od wielkości psa – wyjaśniła.
Edukacja miłości do zwierząt?
Katarzyna Piekarska dodała, że najważniejsza edukacja.
– Prawo można zmienić szybko, natomiast zmiana mentalności to jest pewien proces. Dlatego też zabiegam o to, żeby do programów nauczania weszły także lekcje miłości do zwierząt – nie w takiej formie, jak myślimy np. o matematyce, czy biologii, ale żeby były pewnego rodzaju zajęcia, które nauczą młode pokolenie empatii i szacunku do otaczającego świata i przyrody – dodała.