Zarzuty za pożar w hospicjum w Chojnicach
Do pożaru chojnickiego hospicjum doszło 6 stycznia 2020 r. w wyniku zaprószenia ognia niedopałkiem papierosa przez jednego z pensjonariuszy. Zginęło wówczas czterech pensjonariuszy hospicjum - na skutek działania ognia oraz wysokiej temperatury oraz na skutek zatrucia tlenkiem węgla.
Jak informuje Paweł Wnuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku, za stwierdzone w hospicjum nieprawidłowości w zakresie bezpieczeństwa przeciwpożarowego odpowiedzialni byli wyłączenie dyrektor i zastępca dyrektora czyli Barbara B. oraz Jerzy K.
- Nieprawidłowości te narażały pensjonariuszy oraz pracowników hospicjum w chwili wystąpienia nagłego zagrożenia jakim jest pożar na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – wyjaśnia Wnuk.
- W chwili zaistniałego pożaru Barbara B. sprawowała funkcję prezesa fundacji oraz dyrektora hospicjum prowadzonego przez tą fundację, natomiast Jerzy K. sprawował funkcję wiceprezesa fundacji oraz zastępcy dyrektora tego hospicjum. Przedstawione tym osobom zarzuty popełnienia przestępstwa wiążą się ze stwierdzonymi w hospicjum licznymi nieprawidłowościami m.in. w zakresie przestrzegania przeciwpożarowych wymagań techniczno-budowlanych, w zakresie wyposażenia w wymagane urządzenia przeciwpożarowe i gaśnicze, w zakresie zapewnienia osobom przebywającym na terenie hospicjum bezpieczeństwa i możliwości ewakuacji czy też w zakresie przygotowania budynku hospicjum do prowadzenia akcji ratowniczej – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk.
Pożar w hospicjum w Chojnicach. Prokuratura stawia zarzuty
- W ocenie Prokuratury niedopełnienie przez Barbarę B. oraz Jerzego K. obowiązków w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa przeciwpożarowego przyczyniło się również podczas zaistniałego pożaru do nieumyślnego spowodowania śmierci 4 pensjonariuszy oraz do powstania ciężkich, średnich oraz lekkich obrażeń ciała, głównie polegających na zatruciu tlenkiem węgla u kolejnych 8. pensjonariuszy hospicjum – dodaje Wnuk.
Barbara B. oraz Jerzy K. przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw, po czym odmówili złożenia wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Barbara B. i Jerzy K. dotychczas nie byli karani sądownie.
Za popełnienie zarzucanych im przestępstw może im grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Zakończenie śledztwa w tej sprawie najprawdopodobniej nastąpi w terminie do połowy kwietnia 2021 roku.
