
Opublikowane niedawno nowe dane pochodzące od Eurostatu ujawniają alarmujący wzrost liczby zgonów związanych z piciem alkoholu w Europie. Wszystko to odnosi się także do Polski, gdzie problem nadużywania alkoholu wydaje się osiągać nowe, niepokojące szczyty.
Zgodnie z danymi z 2020 roku, standardowy współczynnik umieralności w Unii Europejskiej wyniósł 3,6 zgonów na 100 tysięcy osób z powodu zaburzeń związanych z alkoholem, tak zwanych "mental and behavioural disorders due to alcohol". W porównaniu do roku 2011, w którym wskaźnik ten wynosił 3,2, obecne liczby budzą poważne zaniepokojenie.
Polska na drugim miejscu w Europie
Szczególnie przygnębiające jest to, że Polska zajęła drugie miejsce w Europie pod względem współczynnika umieralności, który wynosi aż 10,1 zgonów na 100 tysięcy mieszkańców. Słowenia znalazła się na pierwszym miejscu z wynikiem przekraczającym 17 zgonów, podczas gdy trzecie miejsce należy do Danii z wynikiem 7,3 zgonów na 100 tysięcy. W porównaniu do takich krajów jak Grecja, Włochy i Malta, gdzie wskaźnik ten wynosi jedynie 0,4 zgonów, sytuacja w Polsce jest alarmująca.
Zaburzenia związane ze spożyciem alkoholu obejmują różne konsekwencje picia, włączając w to nie tylko alkoholizm, ale także jego wpływ na różne układy i narządy w organizmie. Zgony związane z alkoholem obejmują przypadki, w których osoba spełniała kryteria diagnostyczne zaburzenia psychicznego, ujęte w kategorii kodowanej jako F10.
Przemysław Łukasiewicz, kierownik Poradni Uzależnień oraz specjalista w dziedzinie psychiatrii i psychoterapii integracyjnej, wyjaśnia, że istnieje wiele krótko- i długoterminowych skutków spożywania alkoholu prowadzących do zgonu.
– Natychmiastowe powikłania po spożyciu, zwłaszcza u osób obciążonych, to nagła śmierć sercowa lub też śmierć z powodu intoksykacji organizmu, będąca skutkiem przedawkowania alkoholu. Oczywiście w tej kategorii mieszczą się też zgony spowodowane pozostawaniem pod wpływem, typu wypadki – tłumaczy Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego oraz jeden z autorów raportu "Alkohol w Polsce," w rozmowie z WP abcZdrowie.
Długoterminowe powikłanistoa czę skupiają się na przewlekłych chorobach wątroby, włączając w to marskość wątroby i jej powikłania, a także zakrzepicę żyły wrotnej i choroby sercowo-naczyniowe. Prof. Andrzej Fal podkreśla, że to osoby w wieku 40-45 lat ponoszą największe ryzyko związane z chorobami alkoholowymi.
Alkohol coraz powszechniej dostępny
Problem nadużywania alkoholu w Polsce nie jest nowy, ale istnieje wiele czynników wpływających na tę sytuację. Niskie ceny alkoholu i jego powszechna dostępność stanowią ważne elementy problemu. W ciągu ostatnich dwóch dekad możliwość zakupu alkoholu wzrosła o ponad 100%, co przyczynia się do wzrostu konsumpcji.
Eksperci zwracają również uwagę na łatwy dostęp do alkoholu. Wskazują, że jego konsumentami jest ponad 80 proc. Polaków. Ponadto wielu specjalistów uważa, że alkohol stanowi w Polsce legalny i stosunkowo tani narkotyk. Na dostępność ekonomiczną alkoholu wpływać może rosnące wynagrodzenie i przystępne ceny alkoholu. Problem reklamy alkoholu, szczególnie w internecie, kierowanej także do młodszych odbiorców, dodatkowo utrudnia kontrolę nad spożyciem alkoholu.
Specjaliści są zdania, że zjawisko picia alkoholu w Polsce wymaga rozważenia w kontekście obecnych realiów. Alkohol stał się dostępnym i ekonomicznym środkiem łagodzenia skutków silnych stresorów, takich jak pandemia, wojna na Ukrainie, konflikt izraelsko–palestyński, inflacja czy niestabilność sytuacji geopolitycznej.
- Z badań statystycznych opublikowanych w ubiegłym roku wynika, że "sięganie po kieliszek" to sposób łagodzenia wspomnianego stresu dla niemal ośmiu procent dorosłych Polaków. Nie bez znaczenia jest także ogólne niedofinansowanie systemu ochrony zdrowia, w tym zdrowia psychicznego zarówno osób dorosłych, jak i dzieci i młodzieży, a więc także leczenia uzależnień – podsumowała Katarzyna Łukowska, zastępca dyrektora Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom (KCPU).
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
lena