Spis treści
Zbigniew Ziobro poważnie chory. Przeszedł skomplikowaną operację
Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny, prezes Suwerennej Polski, zmaga się z nowotworem złośliwym przełyku z przerzutami do części żołądka. Niedawno przeszedł skomplikowaną operację. Zbigniew Ziobro wyłączył się z życia publicznego w listopadzie 2023 roku.
Prezes Suwerennej Polski będzie zeznawać przed komisjami śledczymi?
W związku z poważną chorobą prezes Suwerennej Polski nie może zeznawać przed sejmowymi komisjami śledczymi. Zgodnie z zapowiedziami posłów koalicji rządzącej, na pewno zostanie wezwany w charakterze świadka przed komisję ds. oprogramowania Pegasus.
Ziobro napisał list do Hołowni
Prezes Suwerennej Polski, Zbigniew Ziobro, napisał list do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Treść pisma opublikował portal dorzeczy.pl.
Były minister sprawiedliwości wskazuje w liście, że chce stawić się przed sejmowymi komisjami śledczymi i nie miał zamiaru uchylać się od tego obowiązku. Ponadto Zbigniew Ziobro poprosił Szymona Hołownię o „niezwłoczne powołanie w ramach prac komisji biegłych lekarzy celem wydania opinii”.
Lekarze mieliby zbadać, czy u Zbigniewa Ziobro „rozpoznano zaawansowany nowotwór złośliwy przełyku wraz z przerzutami do węzłów chłonnych żołądka”, czy taka diagnoza wskazuje, że „jest to ciężka choroba bezpośrednio zagrażająca życiu”, czy wymagała ona „natychmiastowego leczenia onkologicznego, w tym leczenia operacyjnego”, a także, czy wcześniejsze zaświadczenie lekarskie „oddaje stan zgodny z rzeczywistością, czy stanowi poświadczenie nieprawdy”. Lider Suwerennej Polski prosi również, „by biegli wskazali najbliższy przewidywalny termin, w którym Zbigniew Ziobro będzie mógł być przesłuchany, bez szkody dla jego zdrowia i procesu leczenia, a zarazem w warunkach pozwalających na zachowanie swobodnej wypowiedzi”.
Pełna treść listu prezesa Suwerennej Polski do marszałka Sejmu
Poniżej prezentujemy się pełną treść listu Zbigniewa Ziobry do Szymona Hołowni, którą opublikował portal dorzeczy.pl:
Szanowny Panie Marszałku!Zwracam się do Pana z poniższym wnioskiem i uprzejmie proszę o spowodowanie jego jak najszybszego procedowania przez powołane przez Sejm komisje śledcze.
„Na podstawie art. 12a Ustawy o sejmowej komisji śledczej wnoszę o niezwłoczne powołanie w ramach prac komisji biegłych lekarzy celem wydania opinii:
- czy u Zbigniewa Ziobro rozpoznano zaawansowany nowotwór złośliwy przełyku wraz z przerzutami do węzłów chłonnych żołądka;
- czy taka diagnoza wskazuje, że jest to ciężka choroba bezpośrednio zagrażająca życiu
- czy zdiagnozowana choroba wymagała natychmiastowego leczenia onkologicznego, w tym leczenia operacyjnego;
- czy zaświadczenia lekarskie, które Zbigniew Ziobro przedłożył Marszałkowi Sejmu, w tym jedno podpisane przez lekarza onkologa z tytułem profesorskim, oddaje stan zgodny z rzeczywistością, czy stanowi poświadczenie nieprawdy?
Proszę również, by biegli wskazali najbliższy przewidywalny termin, w którym Zbigniew Ziobro będzie mógł być przesłuchany, bez szkody dla jego zdrowia i procesu leczenia, a zarazem w warunkach pozwalających na zachowanie swobodnej wypowiedzi”.
[polecany]26057397[/polecany]
Uzasadnienie
"Oświadczam, że chciałem i chcę zeznawać przed komisjami śledczymi. Wbrew kłamliwej kampanii insynuacji i pomówień nigdy nie zamierzałem uchylać się od tego obowiązku. Zamierzam w wyczerpujący sposób przedstawić podejmowane przeze mnie działania jako Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego, w zakresie, w jakim pozostają w zainteresowaniu komisji. Mam ku temu silny dodatkowy powód, gdyż zawsze działałem zgodnie z prawem, a w wielu przypadkach moje decyzje zwiększały bezpieczeństwo Polaków.
Informacje, które przedstawię, powinny dotrzeć nie tylko do członków komisji. Przede wszystkim powinni się o nich dowiedzieć polscy obywatele, którzy są obecnie poddawani manipulacjom, a czasami wręcz okłamywani przez wysokiej rangi przedstawicieli obecnej koalicji rządzącej.
O tym, że chcę stawić się przed sejmowymi komisjami, mówiłem wielokrotnie. Natomiast po rozpoczęciu intensywnego leczenia onkologicznego, które wyłączyło mnie z aktywności publicznej, w sposób jednoznaczny deklarowali to, na moją prośbę, posłowie Suwerennej Polski.
Po zdiagnozowaniu u mnie zaawansowanego raka przełyku i pierwszych przerzutów do części żołądka musiałem stawić czoła śmiertelnej chorobie. Chorobie, której statystyki przeżywalności są dramatycznie niskie i w przygniatającej większości przypadków, nawet mimo intensywnego leczenia i zaangażowania najnowszej medycyny, kończy się ona śmiercią. Podjąłem nierówną walkę, mając wsparcie wspaniałych lekarzy i personelu medycznego szpitala, w którym zostałem hospitalizowany. Czułem także życzliwość wielu Polaków przesyłających mi słowa wsparcia, a zwłaszcza tych, którzy kierowali w mojej intencji modlitwy. Jestem im za to szczerze wdzięczny".
