Alkmaar krok od wygranej
W drodze po sukces zawodnicy z Deventer musieli pokonać pięciu rywali. Co ciekawe - w każdym starciu (cztery zespoły z Eredivisie i jeden z niższej klasy rozgrywkowej) tracili po jednej bramce. Wyeliminowani kolejno zostali Sparta Rotterdam (po rzutach karnych, w regulaminowym czasie 1:1), Twente Enschede (3:1), Noordwijk (3:1) i PSV Eindhoven (2:1 na wyjeździe). Piątym, finałowym, był Alkmaar.
Poniedziałkowe starcie o puchar odbyło się w Rotterdamie. Długo wydawało się, że trofeum powędruje do Alkmaar, które objęło prowadzenie po trafieniu Troya Parrotta w 54. minucie z rzutu karnego podyktowanego za faul na Ernestcie Poku. Irlandczyk pierwszej próby nie wykorzystał (obrona bramkarza), ale sędzia po interwencji VAR-u nakazał powtórkę, dopatrzono się bowiem, iż golkiper z Deventer zbyt wcześnie opuścił linię bramkową. Za drugim razem gracz AZ był już skuteczny.
Go Ahead Eagles w europejskich pucharach
Wyrównanie padło dopiero w dziewiątej doliczonej minucie gry (sporo dodatkowych minut to wynik m.in. odpalonej pirotechniki na początku drugiej części gry) - również z jedenastu metrów. Winowajcą okazał się Peer Koopmeiners, który w obrębie szesnastki zagrał piłkę ręką. Mats Deijl wytrzymał presję, trafił do bramki, odbierając rywalowi już niemal pewne zwycięstwo.
Dogrywka, w której bliżej strzelenia gola byli gracze AZ, ostatecznie nie przyniosła rozstrzygnięcia, triumfatora musiała więc wyłonić seria jedenastek. W niej pomylili się dwaj gracze Alkmaar (Zico Buurmeester, Mayckel Lahdo), z kolei gracze Go Ahead Eagles byli bezbłędni i w ten sposób zapewnili sobie upragniony sukces. Dla ekipy z Deventer to pierwszy w historii wywalczony krajowy puchar. Drużyna zapewniła sobie w ten sposób start w przyszłym sezonie w europejskich pucharach.
