Już w przyszłym tygodniu odbędzie się turniej ATP Finals z udziałem najlepszych singlistów i deblistów. W grze pojedynczej rolę pierwszego rezerwowego pełnił będzie Hubert Hurkacz. W rywalizacji duetów wciąż szansę na miano drugiej rezerwowej pary mają Zieliński i Nys. Muszą jednak wygrać turniej odbywający się w Metz.
Zasady kwalifikacji do ATP Finals
Zasady kwalifikacji deblistów do imprezy kończącej sezon były następujące - prawo startu uzyskiwało sześć dwójek z największą liczbą punktów uzyskanych w 2023 roku, a także dwa duety, które wygrały choć jeden turniej wielkoszlemowy i w rankingu Race uplasowały się na miejscach między siódmym a dwudziestym. Gdyby wszyscy (lub prawie wszyscy) triumfatorzy najważniejszych imprez uzyskali kwalifikację na podstawie rocznej klasyfikacji (jako jeden z sześciu duetów), przepustkę mógł uzyskać siódmy i ewentualnie ósmy duet rankingu.
Jedyną dwójką, która wygrała turniej wielkiego szlema, ale w rankingu Race zajęła niższe niż szóste miejsce, byli Australijczycy Rinky Hijikata i Jason Kubler. Wspomniani tenisiści okazali się najlepsi w styczniu w Melbourne, potem jednak rzadko grywali wspólnie w innych zawodach (wystartowali, bez większych sukcesów, w siedmiu turniejach) i ostatecznie zostali sklasyfikowani na 17. miejscu. To wystarczająca lokata, by wziąć udział w zmaganiach kończących sezon. Drugie dodatkowe miejsce trafiło z kolei do duetu nr 7 rankingu (Maximo Gonzalez i Andres Molteni z Argentyny).
Zieliński i Nys nie mają już szansy, by awansować na ósmą pozycję (rolę pierwszych rezerwowych pełnić będą Amerykanie Nathaniel Lammons i Jackson Withrow), wciąż jednak możliwa jest dziewiąta lokata i rola drugiego oczekującego duetu. Niezbędnym warunkiem jest jednak triumf w turnieju rangi 250 w Metz.
Zwycięstwo Zielińskiego i Nysa w półfinale w Metz
Półfinałowymi rywalami rozstawionych z numerem jeden Polaka i Monakijczyka byli Francuzi Sadio Doumbia i Fabien Reboul. Faworytem byli wyżej notowani tenisiści, nieoczekiwanie jednak pierwszy set padł łupem ich rywali, który wygrali w tie-breaku 8-6, choć przegrywali w nim już 0-4. Wcześniej żadnej dwójce nie udało się wygrać gema przy serwisie rywala.
Drugą partię lepiej rozpoczęli Polak i Monakijczyk, którzy zyskali przewagę przełamania w trzecim gemie, a potem kontrolowali dalszy przebieg tej części gry, po drodze po raz kolejny punktując przy zagrywce Francuzów. Zwycięzcę spotkania musiał więc wyłonić super tie-break, w którym niżej notowani rywale zdobyli zaledwie dwa punkty.
Finałowymi rywalami będą zwycięzcy drugiego półfinału, który został zaplanowany na godzinę 19.30. Zmierzą się w nim rozstawiony z dwójką fińsko-niemiecki duet Harri Heliovaara i Andreas Mies i niemiecka dwójka Constantin Frantzen i Hendrik Jebens.
