Reprezentacja do lat 17 w tegorocznym Pucharze Syrenki zajęła wysokie trzecie miejsce. Podopieczni Marcina Włodarskiego w ostatnim spotkaniu roznieśli Anglików 5:0. Nie wszyscy kadrowicze będą jednak dobrze wspominać wrześniowy turniej.
W pokoju 16-letniego obrońcy Mikołaja Tudruja z Akademii Lecha Poznań oraz jego rówieśnika bramkarza Michała Matysa z Akademii Zagłębia Lubin znaleziono butelki po alkoholu. Taką informację przekazał Dawid Dobrasz z Meczyków.
Obaj piłkarze wystąpili jedynie w pierwszym meczu z Uzbekistanem. Matys zagrał całe 90 minut, a Tudruj wszedł w drugiej połowie. Incydent potwierdził rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.
To nie zamyka sprawy, bo o zdarzeniu zostały poinformowane kluby 16-latków. - Nie zostały na razie podjęte żadne decyzje, bo sprawa jest bardzo świeża. Szefostwo Akademii bada całą sytuację - przekazał rzecznik Lecha Poznań Maciej Henszel w rozmowie z Onet Przeglądem Sportowym. Zdaniem rzecznika Kolejorza informacja jest dużym zaskoczeniem, bo do tej pory nie było żadnych uwag dotyczących Tudruja.
16-letni defensor to jedna z perełek Kolejorza. Do Akademii Lecha trafił w 2019 roku z Bałtyku Koszalin, a w zeszłym roku związał się z klubem profesjonalnym kontraktem.
źródło: Meczyki
REPREZENTACJA w GOL24
Tych piłkarzy Czesław Michniewicz nie weźmie na mundial w Ka...
