Aleksandra D. z Wągrowca udawała chorą na nowotwór mózgu. Funkcjonowała pod fałszywą tożsamością, wyłudzając pieniądze i prezenty od sponsorów fundacji oraz organizacji charytatywnych. W jej historię uwierzyli m.in. Drużyna Szpiku, celebryci i politycy, jak Katarzyna Bujakiewicz czy Szymon Ziółkowski a także setki ludzi o dobrym sercu, wspierający chorych.
CZYTAJ TAKŻE: Jak Aleks Joanna nabrała Drużynę Szpiku i setki osób o dobrym sercu?
Kobieta została zdemaskowana w ubiegłym roku przez Fundację Chustka. Poznańscy policjanci zatrzymali ją w lipcu 2017 roku. Za swoje czyny usłyszała 11 zarzutów między innymi za liczne oszustwa oraz fałszowanie dokumentów.
- 29-latka posługiwała się fałszywymi danymi oraz podrobioną dokumentacją medyczną. Informacje wskazywały na to, że jest ciężko chora na nowotwór. Na ich podstawie organizowała charytatywne zbiórki pieniędzy. Niektóre zbiórki organizowała sama, w innych przypadkach pomagali jej ludzie, do których zwróciła się o taką pomoc - mówi st.sierż. Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Szybko okazało się, że lista osób, które pomogły fałszywej oszustce, ale również organizacji, instytucji oraz fundacji, które okazały jej pomoc materialną lub finansową jest bardzo długa. Aleks Joanna oszukiwała bowiem od 2009 roku. Zaprzyjaźniła się m.in. z szefową Drużyny Szpiku i wolontariuszami, zyskując ich sympatię. Poprosiła o pomoc finansową na operację za granicą.
- Przez kolejne lata kobieta kontynuowała swoją „działalność przestępczą” oszukując kolejnych ludzi. Posługiwała się przerobionymi kartami informacyjnymi leczenia szpitalnego, wynikami badań oraz zaświadczeniami lekarskimi. Wynikało z nich, że jest nieuleczalnie chora i nieustannie potrzebuje pomocy. Z premedytacją wykorzystywała dobre chęci i wsparcie, które okazywali jej ludzie „ o dobrych sercach”. W tym czasie otrzymała od nich drobny sprzęt medyczny, elektroniczny, ubrania, okolicznościowe paczki podarunkowe, okulary korekcyjne, peruki, oraz pieniądze - dodaje Marta Mróz.
ZOBACZ TAKŻE: Coraz więcej osób poszkodowanych przez Aleks Joannę
Ludzie, którzy oszukała, w rozmowach z "Głosem" nie kryli rozpaczy i szoku:
- Była dla nas, jak ktoś bliski. Bywała u nas w domach, jadła posiłki z moimi dziećmi, spała u jednej wolontariuszki, inna wyprawiła jej w swoim domu urodziny. Bardzo mocno żyliśmy jej historią – powiedziała nam Dorota Raczkiewicz, szefowa Drużyny Szpiku. – Nie chodzi o pieniądze. One nie były duże. Chodzi o zaufanie. Zanim wyszło na jaw, że Aleks jest oszustką, wydawało mi się, że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach, że to jest niemożliwe. To dla nas bardzo trudna historia i duża lekcja.
Jak się okazuje, w zbiórkach pieniędzy, które prowadziła przez internet pomagały jej koleżanki. Teraz kobiety odpowiedzą za pomoc oraz oszustwa, których się dopuściły. Kobieta wyłudzała pieniądze nie tylko na terenie Poznania, ale również Wrocławia i Warszawy.
Najgłośniejsze sprawy kryminalne w Wielkopolsce. Nie tylko ś...
"Oddałam jej wszystkie pieniądze". Wróżka miała oczyścić karmę, wyczyściła kieszenie:
Źródło: News Channel "24"
POLECAMY:
Gwara młodzieżowa: Wiesz, co oznaczają te słowa?
Życzenia na Dzień Matki [ŚMIESZNE I POWAŻNE]
Poznań 20 lat temu. Czy bardzo się zmienił?

Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]
Quizy gwarowe, które pokochaliście [SPRAWDŹ SIĘ]