Nożownik zaatakował w minioną niedzielę (25 października) na wrocławskim Sępolnie. Jego ofiarą padł młody mężczyzna, któremu zamaskowany napastnik poranił twarz i uciekł. Wrocławscy policjanci potwierdzają, że nożownik wciąż pozostaje na wolności.
O ataku nożownika zaalarmowali nas czytelnicy, ostrzegając innych przed bandytą grasującym na Wielkiej Wyspie. - Otrzymaliśmy zgłoszenie o zdarzeniu ,do którego doszło na jednej z ulic na wrocławskim Sępolnie – potwierdził starszy sierżant Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Przeczytaj! To ważne!
Zobacz także
Jak udało nam się ustalić, w minioną niedzielę na ulicy Smętnej tuż przy cmentarzu, zamaskowany napastnik podszedł do młodego chłopaka i zaatakował go nożem tnąc mu twarz, po czym uciekł. Zaatakowany zdołał wezwać pomoc i trafił do jednego ze szpitali, gdzie został opatrzony. - Jak się okazało, doznał powierzchownych ran i w tym samym dniu został wypisany. W tej chwili prowadzone są czynności mające na celu zatrzymanie sprawcy tego czynu – usłyszeliśmy od starszego sierżanta Pawła Nogi.
Policja nie chce na razie ujawniać więcej szczegółów na temat niedzielnego ataku i prowadzonego dochodzenia w tej sprawie.
Napastnikowi grozi zarzut usiłowania zabójstwa oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za to grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.
