Wbrew wcześniejszym informacjom o wycofaniu wojsk ukraińskich z Bachmutu, siły Kijowa wciąż bronią miasto, zadając ciężkie straty siłom rosyjskim, szykując grunt pod przyszłą kontrofensywę - podaje amerykański Instytut Studiów nad Wojną.
Jak największe straty
Zadaniem obrońców Bachmutu jest zadawanie jak największych strat siłom agresora oraz wstrzymanie ofensywy w innych miejscach. Oznacza, że „rosyjskie wojsko będzie miało trudności z utrzymaniem jakichkolwiek kolejnych operacji ofensywnych przez kilka miesięcy” - mówi wspomniany think tank.
Zdaniem ISW, duże zgromadzenie sił przez Moskwę w pobliżu Wuhłedaru sugeruje, że siły Putina nie są w stanie znacząco wzmocnić obszaru Bachmutu bez ściągania wojsk z innego obszaru frontu.
Będzie kontrofensywa Kijowa
Nawet jeśli rosyjskie oddziały opanują Bachmut, to, zdaniem ISW, nie będą w stanie wykorzystać tego zwycięstwa, a w połączeniu ze wstrzymaną ofensywą sił Moskwy w Ługańsku powstaną warunki dla przyszłej ukraińskiej kontrofensywy.
Jak podają ukraińskie źródła, bywają dni, kiedy ginie po pół tysiąca rosyjskich żołnierzy, którzy atakują Bachmut. Jak na razie obrońcy kontrolują jedyną dostępną drogę do miasta, przez którą docierają posiłki oraz broń i amunicja.
lena