Bachmut nie padł. Ukraińcy wciąż się bronią, szykując grunt pod przyszłą kontrofensywę

Kazimierz Sikorski
Bachmut jest wciąż broniony przez ukraińskich żołnierzy.
Bachmut jest wciąż broniony przez ukraińskich żołnierzy. ARIS MESSINIS/AFP/East News
Bywają dni, kiedy Rosjanie tracą po pół tysiąca żołnierzy, którzy szturmują Bachmut. Obrońcy wciąż kontrolują jedyną drogę do miasta. Tamtedy płyną dla nich dostawy broni i amunicji.

Wbrew wcześniejszym informacjom o wycofaniu wojsk ukraińskich z Bachmutu, siły Kijowa wciąż bronią miasto, zadając ciężkie straty siłom rosyjskim, szykując grunt pod przyszłą kontrofensywę - podaje amerykański Instytut Studiów nad Wojną.

Jak największe straty

Zadaniem obrońców Bachmutu jest zadawanie jak największych strat siłom agresora oraz wstrzymanie ofensywy w innych miejscach. Oznacza, że ​„rosyjskie wojsko będzie miało trudności z utrzymaniem jakichkolwiek kolejnych operacji ofensywnych przez kilka miesięcy” - mówi wspomniany think tank.

Zdaniem ISW, duże zgromadzenie sił przez Moskwę w pobliżu Wuhłedaru sugeruje, że siły Putina nie są w stanie znacząco wzmocnić obszaru Bachmutu bez ściągania wojsk z innego obszaru frontu.

Będzie kontrofensywa Kijowa

Nawet jeśli rosyjskie oddziały opanują Bachmut, to, zdaniem ISW, nie będą w stanie wykorzystać tego zwycięstwa, a w połączeniu ze wstrzymaną ofensywą sił Moskwy w Ługańsku powstaną warunki dla przyszłej ukraińskiej kontrofensywy.

Jak podają ukraińskie źródła, bywają dni, kiedy ginie po pół tysiąca rosyjskich żołnierzy, którzy atakują Bachmut. Jak na razie obrońcy kontrolują jedyną dostępną drogę do miasta, przez którą docierają posiłki oraz broń i amunicja.

lena

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl