Bayern mistrzem Niemiec. Gigantyczne emocje na zakończenie sezonu
Przed kończącą sezon serią spotkań liderem była Borussia, która miała dwa punkty przewagi nad Bawarczykami. Ekipa BVB miała wszystko w swoich rękach, a do pełni szczęścia brakowało jej zwycięstwa nad FSV Mainz. Gospodarze przegrywali już 0:2, w międzyczasie nie wykorzystali rzutu karnego, a ostatecznie zremisowali 2:2.
To nie wystarczyło do przerwania hegemonii Bayernu i pozbawiania go pierwszego od 2012 roku tytułu, bowiem monachijczycy wygrali na wyjeździe z FC Koeln 2:1. Goście długo prowadzili, stracili gola w 81. minucie z rzutu karnego, co oznaczało, że mistrzem będzie - choć wtedy przegrywała - Borussia, ale trafienie młodego Jamala Musiali w 89. minucie dało zwycięstwo i w konsekwencji ligowy prymat zespołowi trenera Thomasa Tuchela.
W końcowej tabeli zarówno Bayern, jak i Borussia zgromadziły po 71 punktów, ale bilans bramek, który w takim wypadku jest kolejnym kryterium, dużo lepszy ma drużyna z Monachium - plus 54 wobec plus 39 dortmundczyków.
W ostatniej kolejce gole zdobyli Jakub Kamiński z VfL Wolsfburg (1:2 z Herthą Berlin) i Marcin Kamiński dla Schalke 04 Gelsenkirchen, które jednak przegrało z RB Lipsk 2:4 i po roku ponownie żegna się z Bundesligą.
Z kolei Robert Gumny z FC Augsburg (0:2 z Borussią Moenchengladbach) już pod koniec pierwszej połowy został ukarany czerwoną kartką. (PAP/oprac. własne)
LIGA NIEMIECKA w GOL24
