W Zielonce będą produkowane elementy systemu Patriot
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak odwiedził w czwartek Wojskowe Zakłady Elektroniczne S.A. w Zielonce. Zapoznał się tam z trwającymi inwestycjami, w tym z budową laboratorium Hardware in the Loop. Laboratorium to efekt umowy offsetowej z Lockheed Martin. To ośrodek badawczo-rozwojowy polskich programów rakietowych.
– Firma się dynamicznie rozwija, bardzo się cieszę z tego, że produkuje bardzo zaawansowane technologicznie elementy uzbrojenia, które pozyskujemy na wyposażenie Wojska Polskiego – powiedział szef MON.
Mariusz Błaszczak zwrócił uwagę na „produkcję elementów rakiet, które służą do obrony przeciwlotniczej, przeciwrakietowej, a więc w systemie Patriot”. – W Zielonce jest przygotowane wszystko, aby te rakiety były współprodukowane. To nasz wielki sukces, bo tylko w Stanach Zjednoczonych i tu w Zielonce będzie miała miejsce produkcja tych zespołów – dodał.
Kolejnym osiągnięciem, jak tłumaczył szef MON, jest laboratorium, które służy badaniu i rozwojowi rakiet, zarówno, jeśli chodzi o rakiety firmy Kongsberg, które służą nam do ochrony wybrzeża w morskich jednostkach rakietowych, jak i rakiety, które są wykorzystywane w różnych systemach amerykańskich.
Zdaniem Mariusza Błaszczaka, trzeci ważny element tworzony w Zielonce, który jest rezultatem pracy inżynierów, to możliwość dookólnej obserwacji terenu. – Te urządzenia są już zainstalowane na Bojowych Wozach Piechoty Borsuk – dodał.
Szef MON: Będziemy mieć więcej wyrzutni HIMARS niż Stany Zjednoczone
Minister przekazał ponadto, że podczas czwartkowej wizyty rozmawiał z inżynierami i pracownikami WZE i mówił im, że „opozycja krytykuje go za to, że zamawia zbyt dużo sprzętu wojskowego”. – Ale Polska musi mieć dużo broni, Wojsko Polskie musi być wyposażone w broń skuteczną w dużych ilościach, aby odstraszyć agresora – mówił. Dlatego, w jego ocenie, „nie ma w tym nic dziwnego, że będziemy mieć więcej jednostek rakietowych niż ich producent Norwegia, państwo, w którym te rakiety i ten system powstał”.
– Nie ma też nic nadzwyczajnego, nic złego, że będziemy mieć więcej wyrzutni HIMARS niż Stany Zjednoczone - producent tych wyrzutni, bo Stany Zjednoczone nie zostaną zaatakowane przez swoich sąsiadów, a Polska może być zaatakowana z kierunku wschodniego przez Rosję – dodał.
mm
Źródło:

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?