Biden zatwierdził tajną strategię nuklearną USA. Rosja już nie jest głównym zagrożeniem

Grzegorz Kuczyński
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Prezydent Joe Biden zatwierdził ściśle tajny strategiczny plan nuklearny dla Stanów Zjednoczonych, który po raz pierwszy zmienia amerykańską strategię odstraszania, aby skupić się na szybkiej ekspansji Chin w ich arsenale nuklearnym – donosi „New York Times”. W dokumencie zatwierdzonym w marcu prezydent nakazał siłom zbrojnym USA przygotowanie się na ewentualne skoordynowane konfrontacje nuklearne z Rosją, Chinami i Koreą Północną.

Spis treści

„Nuclear Employment Guidance” to dokument aktualizowany co około cztery lata. Jest tak ściśle tajny, że nie ma żadnych kopii elektronicznych, a jedynie niewielka liczba kopii papierowych trafia do kilku urzędników bezpieczeństwa narodowego i Pentagonu.

Od czasów prezydentury Harry'ego Trumana amerykańska strategia nuklearna była w przeważającej mierze skoncentrowana na arsenale Moskwy. Nowe wytyczne Bidena wskazują, że szybko się to zmienia. Powód? Pentagon uważa, że w ciągu następnej dekady chińskie zapasy broni atomowej będą rywalizować pod względem wielkości i różnorodności z amerykańskimi i rosyjskimi.

Doktryna nuklearna USA

Oczywiście dokument pozostaje tajny, ale w ostatnich swych przemówieniach dwóch wysokich rangą urzędników administracji mogło nawiązać do zmian w doktrynie jądrowej - w starannie ograniczonych, pojedynczych zdaniach - przed bardziej szczegółowym, jawnym powiadomieniem Kongresu, spodziewanym przed odejściem Bidena z urzędu.

Na przykład w czerwcu starszy dyrektor Rady Bezpieczeństwa Narodowego ds. kontroli zbrojeń i nieproliferacji, Pranay Vaddi, odniósł się do dokumentu. Nowa strategia, powiedział Vaddi, podkreśla „potrzebę jednoczesnego odstraszania Rosji, ChRL i Korei Północnej”.

Rośnie ryzyko użycia broni jądrowej

W przeszłości prawdopodobieństwo, że amerykańscy przeciwnicy mogliby skoordynować groźby nuklearne, aby przechytrzyć amerykański arsenał nuklearny, wydawało się odległe. Jednak rodzące się partnerstwo między Rosją i Chinami oraz broń konwencjonalna, którą Korea Północna i Iran dostarczają Rosji na potrzeby wojny na Ukrainie, zasadniczo zmieniły sposób myślenia Waszyngtonu.

Richard N. Haass, były wysoki rangą urzędnik Departamentu Stanu i Rady Bezpieczeństwa Narodowego kilku republikańskich prezydentów oraz emerytowany prezes Council on Foreign Relations mówi: „Mamy do czynienia z Rosją, która jest zradykalizowana; pomysł, że broń jądrowa nie zostanie użyta w konwencjonalnym konflikcie, nie jest już bezpiecznym założeniem”.

Atomowe zbrojenia Chin

Druga duża zmiana wynika z ambicji Chin. Ekspansja nuklearna tego kraju przebiega w jeszcze szybszym tempie, niż przewidywali amerykańscy urzędnicy wywiadu dwa lata temu. Chiński kompleks nuklearny jest obecnie najszybciej rozwijającym się na świecie. To efekt determinacji prezydenta Xi Jinpinga, by porzucić trwającą od dziesięcioleci strategię utrzymywania „minimalnego środka odstraszającego”, aby osiągnąć lub przekroczyć wielkość arsenałów Waszyngtonu i Moskwy – zauważa „New York Times”.

Amerykański dziennik dodaje, że jak dotąd w kampanii prezydenckiej nowe wyzwania dla strategii nuklearnej USA nie były tematem debaty. Biden, który przez większość swojej kariery politycznej był znany jako zwolennik nierozprzestrzeniania broni jądrowej, nigdy publicznie nie mówił szczegółowo o tym, jak reaguje na wyzwania związane z odstraszaniem Chin czy Korei Północnej. Podobnie nic nie wiadomo o poglądach na tę sprawę wiceprezydent Kamali Harris, obecnie kandydatki Partii Demokratycznej na prezydenta.

źr. New York Times

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
ass
Zapomniał wspomnieć o Hiszpanii, Francji, Niemcach, Holendrach, Belgach i Iranie.
M
Mason
21 sierpnia, 7:18, gosc:

Strasznie tajny ten plan.

"Tajnym" planem jest ogłupianie mas społeczeństwa i czerpanie z tego korzyści.

g
gosc
Strasznie tajny ten plan.
U
USS wojtuś
Pytanie, czy zrozumieli...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl