Na schorzenia neurologiczne w większości cierpią seniorzy, których dotyka choroba Parkinsona, choroba Alzheimera czy udary mózgu. Niestety niektóre schorzenia (np. stwardnienie rozsiane, padaczka, migrena) diagnozowane są u młodszych pacjentów. Ponieważ liczba ludzi starszych gwałtownie rośnie większa jest też zapadalność na choroby neurologiczne.
- Sytuacja na Śląsku jest trudna z uwagi na niewystarczającą liczbę neurologów pracujących w szpitalach. Deficyt kadrowy w Oddziałach Neurologii skutkuje nadmiernym obciążeniem pracą zatrudnionego personelu. Aby to poprawić, potrzebne są większe zachęty do pracy, która jest bardzo wymagająca, jeśli chodzi o poziom kompetencji. Obecnie lekarze po specjalizacji wybierają pracę w opiece ambulatoryjnej lub emigrują do Niemiec. Rozmawiałam o tej sytuacji z dyrektorem śląskiego oddziału NFZ i środki zaradcze zostały podjęte. Jednak w przypadku braku szybkiego rozwiązania problemu kadrowego, skutki staną się bardziej odczuwalne dla pacjentów - mówi dr hab. Anetta Lasek-Bal, konsultant wojewódzki w dziedzinie neurologii.
Neurolodzy nie chcą brać po nawet po 8 dyżurów miesięcznie. Wolą spokojniejszą i nie gorzej płatną pracę w przychodni, gabinecie. Mniej lekarzy w szpitalach to jednak ograniczanie liczby łóżek, ograniczanie liczby przyjmowanych pacjentów. Problem dotyczy nie tylko Śląska. Polskie Towarzystwo Neurologiczne apeluje, aby neurologia została wpisana na listę dziedzin priorytetowych i stała się priorytetem zdrowotnym państwa.
Zobaczcie koniecznie
Trzeba wprowadzić niezbędne zmiany, zanim będzie za późno. Obecny rząd zadeklarował, że dla niego priorytetami będą kardiologia i onkologia. Tymczasem koszty związane z leczeniem chorób mózgu są większe niż koszty kardiologii, onkologii i diabetologii razem wzięte. W tej chwili na świecie jest 6,2 mln pacjentów z chorobą Parkinsona, a do 2040 roku będzie ich dwukrotnie więcej. Podobnie jest w innych jednostkach chorobowych.
Z zaburzeniami określanymi szeroko jako choroby mózgu żyje w Europie ponad 165 milionów ludzi i liczba ta wciąż wzrasta. Jest to spowodowane nie tylko starzeniem się społeczeństwa, ale także zmianami cywilizacyjnymi. Szacuje się, że jedna na trzy osoby cierpi lub będzie cierpieć z powodu tych zaburzeń. Co ok. 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu.
Udar to choroba, która może dotknąć każdego - w każdym wieku, w każdym miejscu, w każdym czasie. Statystyki pokazują, że udar mózgu jest 3. przyczyną śmierci i główną przyczyną trwałej niepełnosprawności u osób dorosłych. Co roku udar mózgu zabija ok. 30 tys. Polaków.
Neurolodzy, by poprawić tragiczną już sytuację, postulują m.in. wyrównanie dostępu do leczenia w całym kraju chorób neurologicznych (szczególne rażące różnice dotyczą SM). Chcą też zdjęcia ograniczenia czasowego dla hospitalizacji chorych (np. 3 dni dla padaczki, migreny, 8 dni dla udaru mózgu), co zwiększy dostęp chorych do szpitala i zmniejszy kolejki oczekujących.
Dziś realia są takie, że pierwszy wolny termin przyjęcia na jeden z najlepszych oddziałów neurologicznych w regionie przypada na maj 2020 roku.
Nie przegapcie
