Jak brexit wpłynie na Polaków? Czy mieszkasz w Polsce, czy w...
Brexit na ostatniej prostej
Po wygranych przez konserwatystów wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii wydaje się, że kwestia brexitu jest już przesądzona. Izba Gmin zaakceptowała projekt ustawy o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i przekazała ją dalej do Izby Lordów. Projekt zawiera umowę, wynegocjowaną pod koniec roku przez Borisa Johnsona z przedstawicielami Unii Europejskiej. Gdyby Izba Lordów zdecydowała się na wprowadzenie poprawek, to wówczas projekt ustawy wróci do Izby Gmin do zatwierdzenia i cały proces może się wydłużyć.
ZOBACZ TEŻ | Krótka historia członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. 10 najważniejszych momentów
Krótka historia członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europej...
"Mamy wspaniałą, nową umowę, która pozwala nam odzyskać kontrolę" - napisał Boris Johnson na Twitterze po ogłoszeniu wyników negocjacji
Ze strony UE do ratyfikacji umowy o wyjściu potrzebna jest zgoda Parlamentu Europejskiego oraz Rady UE. Z uzyskaniem odpowiedniej liczby głosów do akceptacji projektu nie powinno być żadnych problemów. Jeśli nie wydarzy się nic nowego, to ostateczne wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nastąpi 31 stycznia.
Brexit 1 lutego - co dalej?
Brexit oznacza wiele praktycznych konsekwencji zarówno dla obywateli Polski, jak i Wielkiej Brytanii. Co zmieni się 1 lutego? Czy Polacy będą mogli odwiedzać Wyspy? Czy brytyjskie produkty znikną ze sklepowych półek?
Członkostwo w Unii Europejskiej oznacza związanie dużą ilością przepisów, które mają ułatwić życie we wspólnocie. Swobodne podróżowanie po UE, swobodny handel i prowadzenie firmy w innych państwach to tylko niektóre z korzyści płynące ze wspólnego rynku. Zakończenie członkostwa UK w Unii Europejskie oznacza obowiązek uregulowania wszystkich tych kwestii na nowo.
Zgodnie z Umową, wynegocjowaną przez Borisa Johnsona, od 1 lutego 2020 do końca grudnia 2020 roku będzie obowiązywał okres przejściowy. W czasie jego trwania Wielka Brytania będzie traktowana tak, jakby była wciąż członkiem Unii. Dla zwykłych obywateli oznacza to utrzymanie statusu quo, czyli praw i swobód z czasów przed Brexitem.
Po 1 lutego, obywatele polscy wciąż będą mogli swobodnie podróżować do Wielkiej Brytanii. Nie muszą martwić się o możliwe kontrole graniczne ani obowiązek szybkiego wyrobienia paszportu. Do przekroczenia granicy będzie potrzebny, tak jak dotychczas, dowód osobisty.
Kolejną kwestią budzącą szerokie wątpliwości wokół brexitu jest swobodny przepływ towarów. Ze względu na obowiązującą na terenie UE unię celną, obowiązek uiszczenia cła obowiązuje tylko przy przekroczeniu granicy zewnętrznej UE. Dlatego też, pomiędzy Polską a Wielką Brytanią nie będzie obowiązywać żadna taryfa celna. Zakazane są również wszelkie ograniczenia ilościowe, mające zmniejszyć dopływ towarów z innego państwa. Polskie produkty będą mogły swobodnie przekraczać brytyjską granicę i na odwrót, produkty wyspiarzy, do których przyzwyczailiśmy się na naszych pólkach sklepowych, nie znikną przynajmniej do końca okresu przejściowego.
Podsumowanie roku 2019: 10 bohaterów światowej polityki. O n...
Co po zakończeniu okres przejściowego?
Dla polityków okres przejściowy to czas na wypracowanie nowych regulacji. Od początku 2021 roku, relacje pomiędzy UE a UK będą funkcjonować na nowo ustalonych zasadach. Gdyby jednak w czasie rocznego okresu przejściowego nie udało się wypracować wspólnego stanowiska, to możliwe są dwie opcje: pierwsza to przedłużenie okresu przejściowego, na co jednak niechętnie patrzą Brytyjczycy, druga to automatyczne przejście na regulacje międzynarodowego handlu, ustalane przez WTO.
W interesie polskich obywateli jest to, aby w czasie okresu przejściowego doszło do porozumienia. Im wcześniej zostanie zawarte, tym więcej czasu pozostanie na przygotowanie się do całkowicie nowej rzeczywistości społeczno-gospodarczej.
