Godz. 21:00
Policja zatrzymała dwie kolejne osoby w sprawie brutalnego zabójstwa małżeństwa w Rakowiskach koło Białej Podlaskiej. Prokuratura zapowiada, że więcej informacji poda we wtorek podczas konferencji prasowej.
Godz. 14:35
Kamil N. zakończył opisywać śledczym swoją wersje wydarzeń. Wizja lokalna trwa. Do domu, w którym doszło do zbrodni wprowadzono Zuzannę M.
TVN24/x-news
Godz. 13:50
Trwa wizja lokalna z udziałem podejrzanych. W domu przebywa obecnie Kamil N., który opisuje śledczym przebieg zbrodni. W jednym z radiowozów czeka natomiast Zuzanna M. Teren wokół domu jest odgrodzony.
Godz. 12.00
- Do zatrzymania pary osiemnastolatków doszło w sobotę około godz. 15.00 w mieszkaniu przy ul. Słomianej - mówi Krzysztof Łach z krakowskiej policji - Policjanci zabezpieczyli na miejscu kilka działek marihuany.
Godz. 10.35
Prokuratura poinformowała, że para na początku "tylko" żartowała na temat zabójstwa i oglądała filmy pełne przemocy: "American Psycho" oraz filmy Davida Lynch'a i Quentina Tarantino. Nastolatkowie na poważnie zaczęli planować zbrodnię 2 tygodnie temu. Zakupili m.in. rękawiczki lateksowe, które śledczy znaleźli potem na miejscu zbrodni.
Zabójstwo było wyjątkowo brutalne. Para do zbrodni wykorzystała trzy noże. Zaatakowali ofiary, gdy spały. Każda z ofiar miała po kilkanaście ran ciętych i kłutych kończyn górnych i dolnych, klatki piersiowej i głowy. Małżonkowie zmarli w wyniku wstrząsu krwotocznego.
- Wygląd miejsca zbrodni zaskoczył funkcjonariuszy i prokuratora, a to osoba z wieloletnim stażem - mówiła prokurator Beata Syk-Jankowska w czasie poniedziałkowej konferencji.
Jak powiedziała Beata Syk-Jankowska, motywem morderstwa miało być to, że rodzice nie akceptowali związku pary. - Kamil N. i Zuzanna M. przyznali się do popełnienia zbrodni i opisali jej przebieg - mówi prokurator Syk-Jankowska. - Z uwagi na jej drastyczny przebieg nie będziemy jej jednak opisywać.
42-letnia Agnieszka O-N. pracowała jako nauczycielka w III Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza w Białej Podlaskiej. Uczyła języka rosyjskiego. Była także tłumaczem przysięgłym. Jej 48-letni mąż, Jerzy N., był pułkownikiem Straży Granicznej. Pracował w Warszawie i rzadko bywał w domu.
Zwłoki małżeństwa zostały znalezione w sobotę rano. Policję zaalarmował sąsiad. Do zabójstwa doszło w nocy z piątku na sobotę (z 12 na 13 grudnia).
W poniedziałek Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej rozważy wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie nastolatków na trzy miesiące.
- Wciąż trwają czynności w tej sprawie - mówi prokurator Syk-Jankowska i dodaje, że para usłyszała już zarzut zabójstwa kwalifikowanego. - Grozi za nie surowsza kara - od 12 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocia.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!