Kreml nie ma kontroli
– Dziś świat zobaczył, że władcy Rosji niczego nie kontrolują. Zupełnie nic. Po prostu kompletny chaos. Kompletny brak jakiejkolwiek przewidywalności. I to na terytorium Rosji, które jest pełne broni – powiedział Zełenski w nagraniu wideo.
Jego zdaniem ostatnie wydarzenia zadały ostateczny kłam buńczucznym stwierdzeniom prezydenta Rosji Władimira Putina. – Wszyscy pamiętamy, jak w 21 roku głowa Rosji groziła światu. Postawił jakieś ultimatum, chciał pokazać siłę – przypomniał ukraiński przywódca i wskazał, że działania wojenne na Ukrainie pokazały, iż były to iluzje i kłamstwa rosyjskiego dyktatora, w które on sam w końcu uwierzył. Bunt wagnerowców ostatecznie ukazał iluzoryczność siły Kremla.
– W ciągu jednego dnia stracili kilka swoich milionowych miast i pokazali wszystkim rosyjskim bandytom, najemnikom, oligarchom i wszystkim innym, jak łatwo jest zdobyć rosyjskie miasta i prawdopodobnie arsenały z bronią – powiedział Zełenski.
Groźba chaosu narasta
– Teraz bardzo ważne jest, aby nikt na świecie nie milczał ze strachu przed chaosem w Rosji. Wszystkie działania światowych przywódców muszą być na miarę tych czasów. Każde słowo dziennikarzy jest na wagę złota. A jeśli ktoś na świecie próbuje uśpić sytuację, jeśli ktokolwiek na świecie ulega złudzeniu, że Kreml jest w stanie odzyskać kontrolę, to tylko odsuwa problem do następnego przełomu chaosu, jeszcze groźniejszego – podkreślił ukraiński prezydent.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Jak przypomniał, główny ciężar obrony przed rosyjskimi zakusami spoczywa teraz na barkach Ukraińców. – Bezpieczeństwo wschodniej flanki Europy zależy tylko od naszej obrony. I dlatego każdy przejaw wsparcie naszego bezpieczeństwa, jest wsparciem bezpieczeństwa wszystkich w wolnym świecie – podkreślił Zełenski.
Ukraiński przywódca zaznaczył również, że miejsce Ukrainy jest w NATO, a bez niej jakiekolwiek gwarancje bezpieczeństwa na wschodniej flance „są bezwartościowe”.
Putin boi się zła, które sam stworzył
Zełenski zarzucił ponadto Putinowi tchórzostwo. – Człowiek z Kremla najwyraźniej bardzo się boi i pewnie gdzieś się ukrywa, nie pokazuje się. Jestem pewien, że nie ma go już w Moskwie. Dzwoni gdzieś, pyta o coś. Wie, czego się boi, bo sam to zagrożenie stworzył. Całe zło, wszystkie straty, wszelka nienawiść – sam je szerzy. A im dłużej będzie mógł biegać między swoimi bunkrami, tym bardziej straci wszystko – wskazywał prezydent Ukrainy.
Jego zdaniem zwycięstwo Ukrainy w wojnie jest oczywiste, a im dłużej rosyjskie wojska pozostają na ukraińskiej ziemi, „tym więcej zniszczeń przyniosą Rosji”. – Im dłużej ten człowiek będzie na Kremlu, tym więcej będzie nieszczęść – dodał Zełenski.
