Ruszyła ukraińska kontrofensywa
W sobotę wieczorem wiceminister obrony Ukrainy Hanna Maliar poinformowała o rozpoczęciu przez Ukrainę kontrofensywy na szeroką skalę.
"Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły zakrojoną na szeroką skalę kontrofensywę. Wschodnia grupa wojsk rozpoczęła ofensywę w kierunku Orichowo-Wasyliwki, Bachmutu, Bogdaniwki, Jahidne, Kliszczyjiwki i Kurdjumiwa. Są postępy na wszystkich kierunkach" - przekazała.
Wiceminister zaznaczyła, że rosyjski wróg próbował posuwać się w kierunkach Kupiańska, Łymana i Marijanki, jednak udało się ich powstrzymać przez Ukraińców. Doszło również do nalotów oraz ostrzału artyleryjskiego w kierunkach Awdijiwki i Szachtarśka.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Na południu kraju natomiast toczą się ciężkie walki na wszystkich kierunkach ukraińskiej kontrofensywy.
"Wróg jest w defensywie, dokłada wszelkich starań, aby powstrzymać nasze działania ofensywne. Jednocześnie wróg ponosi znaczne straty w personelu, broni i sprzęcie" - przekazała Hanna Maliar.
Ukraina korzysta z kłopotów Rosji
Kontrofensywa na szeroką skalę rozpoczęła się w chwili, gdy Rosja ma poważny problem z Grupą Wagnera.
Buntownicy prowadzeni przez Jewgienija Prigożyna przeciwstawili się Władimirowi Putinowi. W sobotę rano dotarli do Rostowa, a następnie ruszyli w kierunku Moskwy, gdzie lada moment powinni się pojawić.
Kreml przygotowuje się do wprowadzenia stanu wojennego i przygotowuje stolicę do obrony z wagnerowcami. M.in. podjęto decyzję o anulowaniu urlopów wszystkich przedstawicieli służb z okręgu moskiewskiego.
Podobnie jak Ukraina, sytuację w Rosji próbuje wykorzystać Białoruś i przedstawiciele opozycji, chcący wyzbyć się spod rosyjskich wpływów i dyktatury Alaksandra Łukaszenki.
