Cenckiewicz o „informatorze” TVN: On „grzeje” sprawę Tomasza L., ale o jednym zapomina

Sławomir Cedzyński
Sławomir Cedzyński
Wideo
od 16 lat
W programie portalu i.pl Sławomir Cenckiewicz, były przewodniczący komisji likwidacyjnej WSI, mówił o sprawie, podejrzanego o współpracę z Rosją, Tomasza L. i jego kontaktach w komisji z płk. Wiesławem Dziepakiem. Ten ostatni ma być, jak twierdzi Piotr Woyciechowskiego, były zastępca prof. Cenckiewicza, informatorem TVN 24. Stacja wyemitowała niedawno reportaż, zgodnie z którym, odpowiedzialnym za przyjęcie podejrzanego o agenturalną współpracę do komisji miał być jej przewodniczący. Prof. Cenckiewicz twierdzi jednoznacznie: – Z przyjęciem Tomasza L. do komisji ds. likwidacji WSI nie mam nic wspólnego. Decyzję formalnie w tej sprawie podjął ówczesny minister MON, Radosław Sikorski.

Prof. Sławomir Cenckiewicz, obecnie dyrektor Wojskowego Biura Historycznego, opowiedział nam o kuluarach powołań do komisji likwidacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych.

- To jest jeden z największych absurdów związanych z okolicznościami powołania tej komisji. Moim zdaniem jest to realizacja jakichś politycznych celów ministra Sikorskiego, bo ani Lech Kaczyński, ani minister Wasserman, ani premier Kaczyński czy minister Macierewicz, na Boga, nie wrzuciliby do komisji likwidującej Wojskowe Służby Informacyjne 15 oficerów służb, którzy mieli zlikwidować swoje miejsce pracy - tłumaczy.

Prof. Cenckiewicz: Przecierałem oczy, gdy to czytałem

O składzie komisji, jak mówi, dowiedział się, gdy przyjechał do Warszawy, by przejąć obowiązki przewodniczącego.

- Do dzisiaj zachodzę w głowę, jak do tego doszło, że większość z tej komisji, za przyczyna decyzji szefa MON, to byli żołnierze WSI – zastanawia się Sławomir Cenckiewicz.

- W ramach tego absurdu zafunkcjonował człowiek, o którym powiedział Piotr Woyciechowski [ówczesny zastępca przewodniczącego komisji likwidacyjnej], Wiesław Dziepak, porucznik, a później pułkownik. Zapamiętałem go ze względu na jego dziwne nazwisko. Potwierdzam, że czasem, w ramach tzw. podzespołów inwentaryzacyjnych łączyłem go z Tomaszem L. – mówi były szef komisji.

Dodaje przy tym: - Wszedłem na jego [Dziepaka] facebookowe konto i po prostu oczy przecierałem, bo on „grzeje” temat Tomasza L., nie dodając informacji, że on go zna i że z nim pracował, a nawet w ogóle nie pisząc, że był członkiem komisji likwidacyjnej WSI – mówi prof. Cenckiewicz

Cenckiewicz: Chce się mnie ubrać w historię Tomasza L.

Były przewodniczący komisji nie ma wątpliwości, że próbuje się go „ubrać” w sprawę Tomasza L. - Mówiono, że to jest mój znajomy, minister Sikorski mówi, że mu go osobiście rekomendowałem. Chcę powiedzieć jasno, że ja w tę historię ubrać się nie dam, mogę ją tylko opowiadać zgodnie z faktami - mówi Sławomir Cenckiewicz. – Z przyjęciem do Komisji ds. Likwidacji WSI nie mam nic wspólnego. Decyzję formalnie w tej sprawie podjął ówczesny minister Radosław Sikorski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jan Borowy
To przewodniczący komisji nie wiedział, kto w niej będzie? Teraz odstawia świętą Cecylię? Może mu kto to kupi. Sikorski chciał być sekretarzem NATO. Podpisałby nawet cyrograf. Tu jest ważniejsze, kto sporządził skład tej komisji, kto zarekomendował tych ludzi a nie, kto podpisał gotową listę. Zwłaszcza, że ktoś mocno naciskał, aby komisja powstała i zaczęła pracować. Kto to był - robaczki świętojańskie - nie pamiętacie?
P
Prawdziwy Polak
13 grudnia, 14:58, PI Grembowicz:

Tak; to jest tylko taka pyskówka komucha. Esbecka.

Cenckiewicz esbekiem? To nie ten to jego ojciec.

Tobie nie muszę nic udowadniać. Jesteś nikim.

P
PI Grembowicz
13 grudnia, 14:33, Prawdziwy Polak:

Czyli, mówiąc krótko, jesteś umoczony i próbujesz się wyłgać.

"Prawdziwy" (?!), bez imienia i nazwiska ze strachu, skąd to wiesz, udowodnij!

P
PI Grembowicz
Tak; to jest tylko taka pyskówka komucha. Esbecka.
Wróć na i.pl Portal i.pl