Chcieli skompromitować prezesa Widzewa. Kto stał za całym procederem?

Piotr Samsik
Piotr Samsik
Konflikt między władzami Łodzi, a prezesem Widzewa narastał od kilku miesięcy. Jego kulminacją była informacja przekazana do mediów, że Miejska Arena Kultury i Sportu, spółka zarządzająca obiektami sportowymi w Łodzi, składa doniesienie na Mateusza Dróżdża.

Wszystko za sprawą rzekomego filmu zamieszczono w sieci, z którego miało wynikać, że prezes Widzewa, posiadał w samochodzie transparent szkalujący władze Łodzi i pomógł we wniesieniu go na stadion. Miał to nagrać monitoring.

Jak się okazało była to akcja szyta na miarę!

Dziennikarze TVP dotarli do materiałów sądowych, z których jednoznacznie wynika, że nagranie szkalujące i atakujące prezesa Widzewa Mateusza Dróżdza, było przygotowane na zlecenie urzędników podległych Prezydent Hannie Zdanowskiej.
Władze Łodzi kompromitują się w sprawie Widzewa i transparentu
Jak informuje w swoim materiale TVP, sprawa trafiła do sądu, a pracownik, który montował nagranie, postanowił ujawnić, kto tak naprawdę stał za całą akcją. Jak mówi nam jeden z dziennikarzy

... dotarliśmy do fragmentów zeznań mężczyzny, który przygotowywał wspomniane nagranie. Wynika z nich, że materiał był realizowany na bezpośrednie zlecenie Łukasza Gossa, czyli dyrektora Biura Promocji i Nowych Mediów Urzędu Miasta Łodzi. Łukasz Goss, jak wynika z oświadczenia mężczyzny, który finalnie przygotowywał materiał 14 sierpnia, czyli dwa dni po meczu Widzewa z Legią, miał wielokrotnie kontaktować się z nim w sprawie nagrania oraz przekazując wytyczne dotyczące montażu.

Sprawę skomentowali: Radosław Marzec, radny Rady Miejskiej w Łodzi z ramienia Prawa i Sprawiedliwości

z pieniędzy publicznych tworzone są filmy, które nie mają najmniejszych podstaw prawnych, które są bezpardonowymi atakami w osoby prywatne bez jakichkolwiek podstaw.

Wojewoda Łódzki Tobiasz Bocheński

Jest to bardzo bulwersująca sprawa, w której został wykorzystany nie tylko aparat medialny, ale również administracyjny, najprawdopodobniej dostając zlecenie wyeliminowania ze stanowiska uczestnika debaty publicznej w tym przypadku prezesa Widzewa, nikt inny nie ma prawa o tym decydować niż właściciel.

Włodarze Widzewa mówią, że to skandal. Ktoś fabrykował dowody po to, by oczernić prezesa klubu i dobre imię całej sportowej braci z al. Piłsudskiego.

Jeżeli jest tak faktycznie, jak mówi człowiek, który montował to nagranie, to do czego jest zdolna obecna miejska władza, aby utrzymać swoje partykularne interesy?

Do sprawy będziemy jeszcze wracać.

Widzew Łódź. Jak dobrze znasz historię Widzewa? Czy jesteś p...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Chcieli skompromitować prezesa Widzewa. Kto stał za całym procederem? - Express Ilustrowany

Wróć na i.pl Portal i.pl