- Pracuję w tym szpitalu ponad 20 lat, wykonując zabiegi ratuję ludzkie życie, a moja podstawowa pensja to 3,7 tys. zł na rękę - mówi nam jeden z chirurgów onkologicznych z „Kopernika”, pokazując odcinek swojej wypłaty. - Zarabiam mniej nawet od rezydentów, czyli lekarzy tuż po studiach, których my specjaliści szkolimy, nadzorujemy ich pracę i ponosimy za nich odpowiedzialność. A dyrektor opowiada w mediach, że średnia lekarza w szpitalu to 12 tys. zł. Ja chciałbym mieć tą średnią.
Czytaj też: Koniec protestu pielęgniarek w szpitalu Kopernika w Łodzi. Jest porozumienie z dyrektorem. Pielęgniarki dostaną podwyżki i wrócą do pracy
Chirurdzy onkologiczni mówią także, że choć są jednym z głównych filarów tego wojewódzkiego ośrodka onkologicznego, zarabiają dwukrotnie mniej od kolegów z innych oddziałów. Według tabeli wynagrodzeń w szpitalu w 2017 roku wynagrodzenie zasadnicze chirurgów onkologicznych wynosiło 4.635 zł. Dla porównania, w oddziale radioterapii i onkologii ogólnej zasadnicze to 8.125, a w oddziale chirurgii klatki piersiowej aż 9.300 zł, co jest najwyższą stawką wśród lekarzy szpitala „Kopernika”.
Dwóch doświadczonych chirurgów onkologicznych złożyło już w ostatnim czasie wypowiedzenia.
- Dorabiam w trzech innych miejscach, żeby żyć na godnym poziomie i nie martwić się o jutro. Jestem zmęczony i sfrustrowany takim życiem. Jeśli dyrektor nie będzie miał dla nas żadnej propozycji podwyżki, jesteśmy gotowi złożyć wypowiedzenia i przejść do placówki, która zapłaci zgodnie z naszym wykształceniem i doświadczeniem - dodaje chirurg.
Czytaj też: Ranking najlepszych szpitali w woj. łódzkim. Który szpital najlepszy? Wysoko oceniany Barlicki, Kopernik i Biegański
Dyrektor szpitala „Kopernika” Wojciech Szrajber twierdzi, że rozumie postulaty personelu medycznego, ale jako dyrektora szpitala obowiązuje go dyscyplina finansów publicznych.
- Nie mogę rozdysponować środków, których w budżecie szpitala nie ma - tłumaczy dyrektor „Kopernika. - Liczymy na zapewnienie ministra zdrowia, że od lipca faktycznie wejdą w życie planowane podwyżki dla lekarzy specjalistów, na które szpitale dostaną środki z NFZ - dodaje Wojciech Szrajber.
W szpitalu „Kopernika” trwa spór zbiorowy pracowników. Odbyły się dwie mediacje, ale bez powodzenia. Trzecie rozmowy 22 maja. Związkowcy zapowiadają, że jeśli nie dojdzie do porozumienia, w najbliższym czasie odbędzie się referendum strajkowe dotyczące strajku generalnego w szpitalu.
Czytaj więcej: Walka o podwyżki w „Koperniku”. Związki weszły w spór zbiorowy
Zobacz też: "PiS ma problem ze swoimi obietnicami i swoją propagandą. nie wiem jak poradzi sobie z zaspokajaniem apetytów”