Tomasz M. w poniedziałek, 24 maja, został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu, gdzie postawiono mu dwa zarzuty, w tym zarzut zabójstwa. Drugiego śledczy nie ujawniają z uwagi na dobro postępowania. We wtorek, 25 maja wznowiono czynności związane z przesłuchaniem mężczyzny, a po południu powinna zapaść decyzja o jego tymczasowym aresztowaniu.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Śledczy łączą kolejne wątki z Tomaszem M., który miał przyznać się do uprowadzenia i zabójstwa 11-letniego Sebastiana z Katowic. Wyjaśniają także zdarzenia z ostatnich dni.
NAJNOWSZE USTALENIA WS. ŚMIERCI CHŁOPCA Z KATOWIC
- Tomasz M. usłyszał zarzut zabójstwa 11-letniego Sebastiana. Już raz porwał dziecko
- "Diabeł czeka na ciebie". Mieszkańcy dają upust agresji po zabójstwie 11-latka
- 11-letni Sebastian z Katowic został zamordowany. "Niewyobrażalna tragedia"
- Zaginiony 11-letni Sebastian z Katowic nie żyje. Znaleziono ciało dziecka
Wznowiono śledztwo w sprawie samobójstwa 13-latki
Po pierwsze, Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu zdecydowała o wznowieniu śledztwa w sprawie samobójstwa 13-letniej Dominiki. Nastolatka w listopadzie 2020 roku odebrała sobie życie, rzucając się z budynku opuszczonej piekarni w Sosnowcu.
Jak ustaliła Gazeta Wyborcza, dziewczynka jest bratanicą Tomasza M. Śledczy mają zbadać, czy mężczyzna w jakikolwiek sposób mógł wpłynąć na to, że 13-latka targnęła się na własne życie.
Nieznany mężczyzna gonił dziewczynkę po Burowcu
Po drugie, Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach potwierdziła, że w piątek, 21 maja, do komisariatu piątego wpłynęło zgłoszenie dotyczące ataku na nastolatkę, choć początkowo dementowano tę informację.
Mężczyzna ubrany w różową bluzę i ciemne jeansy, w kominiarce na twarzy miał gonić dziewczynkę w rejonie ul. Józefa Hallera.
- Gdyby nie fakt, że facet zahaczył o drut ogrodzenia i upadł, a córka dała radę uciec, to nie wiadomo jakby się to mogło skończyć - przestrzegają rodzice.
Sam Tomasz M. podczas rozmowy z funkcjonariuszami miał przyznać, że chłopca porwał przypadkiem - polował na dziewczynkę. Wszystko działo się w odległości nieco ponad kilometra od miejsca, w którym następnego dnia porwano 11-letniego Sebastiana.
Nie wiadomo, czy napastnikiem, który gonił dziewczynkę po Burowcu, był Tomasz M. Policja to sprawdza.
Chłopiec z Katowic zginął. Czy Tomasz M. przyczynił się też ...
Dlaczego M. nie widnieje w rejestrze przestępców seksualnych?
Z ustaleń DZ wynika, że w przeszłości Tomasz M. dopuścił się porwania chłopca, którego przetrzymywał, wykonał mu też zdjęcia o charakterze pedofilskim. Zdarzenie miało miejsce w Siemianowicach Śląskich w 2008 roku. M. usłyszał nawet wyrok: dwa lata w zawieszeniu na pięć lat.
Dlaczego, mimo wyroku, M. nie widnieje w rejestrze przestępców seksualnych? Rejestr przestępców seksualnych jest dostępny w internecie od 1 stycznia 2018 roku. Na specjalnej stronie internetowej możemy sprawdzić dane osobowe i adres zamieszkania przestępców seksualnych. Widać zdjęcia twarzy przestępców i ich nazwiska. Dane Tomasza M. w jawnym rejestrze nie widniały.
W jawnym rejestrze nie znajdziemy bowiem pedofilów, poza jednym wyjątkiem, czyli działaniem pedofila w warunkach recydywy, pod warunkiem, że skazano ich po 1 października 2017 roku. Dane M. znajdują się w rejestrze niejawnym, do którego dostęp mają policja i inne służby, a także osoby chcące zatrudnić kogoś do pracy z dziećmi, na przykład w przedszkolu.
