Co śmierć Prigożyna zmienia dla Polski, w kontekście obecności Grupy Wagnera na Białorusi? Minister Zbigniew Hoffmann tłumaczy

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Wideo
od 12 lat
– W kontekście naszego państwa nie mamy żadnych sygnałów, żeby wagnerowcy opuścili Białoruś. (...) Polska jest nadal obiektem rosyjsko-białoruskiego ataku hybrydowego. Monitorujemy sytuację i jesteśmy przygotowani na odparcie każdego potencjalnego zagrożenia – powiedział portalowi i.pl minister w KPRM, sekretarz Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych Zbigniew Hoffmann.
Polska jest nadal obiektem rosyjsko-białoruskiego ataku hybrydowego. Monitorujemy sytuację i jesteśmy przygotowani na odparcie każdego potencjalnego
Polska jest nadal obiektem rosyjsko-białoruskiego ataku hybrydowego. Monitorujemy sytuację i jesteśmy przygotowani na odparcie każdego potencjalnego zagrożenia – powiedział i.pl sekretarz Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych. Zbigniew Hoffmann. flickr.com/premierrp

Śmierć przywódcy Grupy Wagnera

Rosawiacja, czyli rosyjska agencja transportu lotniczego, potwierdziła w środę wieczorem, że na pokładzie samolotu, który rozbił się w obwodzie twerskim na zachodzie Rosji, byli szef najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn oraz jego prawa ręka – Dmitrij Utkin, pseudonim „Wagner”.

Co się zmienia w kontekście bezpieczeństwa Polski?

Minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, sekretarz Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych Zbigniew Hoffmann, w rozmowie z portalem i.pl zwrócił uwagę na fakt, iż „po raz kolejny zobaczyliśmy jak zabijają Rosjanie”. – Likwidacja Prigożyna nastąpiła niewątpliwie na polecenie prezydenta Rosji – dodał.

Minister Zbigniew Hoffmann przypomniał, że „amerykański think-thank Instytut Studiów nad Wojną stwierdził, że wkrótce po zakończeniu marszu na Moskwę, rosyjskie ministerstwo obrony przystąpiło do niszczenia Grupy Wagnera”. – Zaczęto tworzyć nowe prywatne firmy wojskowe i werbować do nich wagnerowców. Co istotne, w proces likwidacji Grupy Wagnera mocno zaangażował się rosyjski wywiad wojskowy GRU, który przecież współtworzył Grupę Wagnera. Wszystko to odbywało się pod kontrolą Putina – dodał.

Dopytywany, co śmierć Prigożyna zmienia dla Polski, w związku z obecnością wagnerowców na Białorusi, minister Zbigniew Hoffmann zauważył, że „w kontekście naszego państwa nie mamy żadnych sygnałów, żeby wagnerowcy opuścili Białoruś”. – Zapewne można mówić o kryzysie przywódczym w Grupie Wagnera ponieważ obok Prigożyna został zlikwidowany także Utkin, założyciel wagnerowców, odpowiedzialny za koordynację i planowanie operacji z udziałem najemników – wskazał.

– Polska jest nadal obiektem rosyjsko-białoruskiego ataku hybrydowego. Monitorujemy sytuację i jesteśmy przygotowani na odparcie każdego potencjalnego zagrożenia – podkreślił Zbigniew Hoffmann.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
ab
Jedno co można powiedzieć o śmieci J.Prigożina i D.Utkina, czyli szefów grupy Wagnera, na pewno to to, że ich śmierć jest swego rodzaju ciosem dla syjonistów rządzących IIIRP/Polin – nie będą już mogli straszyć Poliniaków J. Prigożinem. I to jest prawdziwy dramat dla zachodniej demokracji nad Wisłą.

W tej chwili, przynajmniej do czasu, gdy spindoktorzy czegoś nie wymyślą, trudno będzie szajce żyda z Odessy, osiadłego na Żoliborzu, wyprodukować nawet prowokację na granicy z Białorusią, żeby zastosować Stan Wyjątkowy i odwołać „wybory”
V
Vivaldowiec
Co może się zmienić? Dozbrojeni i suto dotowani ukraińscy nacjonaliści (upa) mogą, gdy tam się już unormuję znowu poczuć wewnętrzną potrzebę rezania lachów, jak kiedyś. A na wyzwolenie przez ruskich tym razem można się nie doczekać.
d
dama pik
24 sierpnia, 18:48, USS wojtuś:

Co to oznacza dla Polaków? Że jest wakat na stanowisko przywódcze. Do kierowania grupą sierot, które pozwoliły sobie odebrać ciężki sprzęt, czyli do zbudowania czegoś od podstaw. Czyli, jest robota do zrobienia.

24 sierpnia, 18:49, USS wojtuś:

Jak zawsze po Rosjanach trzeba kończyć.

@Wojtuś..

ty tak sam.. ze sobą.. gadasz??..😏😏😏

Wróć na i.pl Portal i.pl