Co z tymczasowym aresztowaniem Tomasza Szmydta? Prokurator krajowy Dariusz Korneluk zabrał głos

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Pracując w warszawskim sądzie Tomasz Szmydt orzekał m.in. w sprawach dotyczących poświadczeń bezpieczeństwa w zakresie informacji niejawnych
Pracując w warszawskim sądzie Tomasz Szmydt orzekał m.in. w sprawach dotyczących poświadczeń bezpieczeństwa w zakresie informacji niejawnych PAP/Rafał Guz
– Czekamy na decyzję sądu w sprawie tymczasowego aresztowania Tomasza Sz. – poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Przekazał też, jaka była liczba spraw dotyczących m.in. odmowy dostępu do informacji niejawnych, którymi zajmował się Szmydt.

Spis treści

Kiedy list gończy za Szmydtem?

Prokurator krajowy był pytany w TVN24 o wniosek prokuratury do sądu o areszt tymczasowy dla podejrzewanego o szpiegostwo Tomasza Sz., co ma być podstawą do wydania za nim listu gończego.

– Czekamy na decyzję sądu w przedmiocie tymczasowego aresztowania. Akta wrócą do prokuratora i jestem przekonany, że prokurator natychmiast wyda postanowienie o poszukiwaniu listem gończym – wyjaśnił.

Poinformował też, że wniosek dotyczy tymczasowego aresztowania Tomasza Sz. na okres trzech miesięcy. – To jest standardowa procedura przy poszukiwaniu podejrzanego listem gończym, że najpierw występujemy o areszt, następnie prokurator wydaje postanowienie o poszukiwaniu danego podejrzanego listem gończym – mówił.

Pytany o szansę skuteczności egzekucji międzynarodowego listu gończego za Tomaszem Sz., który przebywa na Białorusi, Korneluk odpowiedział, że w tej sprawie prokuratura ma świadomość relacji polsko-białoruskich, panującego na Białorusi reżimu i bliskich relacji tego kraju z Rosją, a także toczącego się konfliktu zbrojnego na Ukrainie.

– Nie ma co ukrywać - nie sądzę, że ten list gończy będzie bardzo szybko zrealizowany. Jednakże on musi być wydany chociażby po to, by jeżeli podejrzany Szmydt będzie chciał opuścić terytorium Białorusi, natychmiast zostanie zatrzymany – zapewnił.

Szpiegostwo - jedna z najpoważniejszych zbrodni

Prokurator krajowy podkreślił też, że szpiegostwo, które zarzuca się Tomaszowi Sz., jest jedną z najpoważniejszych zbrodni zawartych w kodeksie karnym. Zapewnił, że śledztwo Prokuratury Krajowej w tej sprawie będzie drobiazgowo prowadzone. Ponadto, jak mówił, prokuratura prowadzi wiele spraw dotyczących szpiegostwa. – Postępowań z artykułu 130 kodeksu karnego nie zamyka się w jednym, drugim czy trzecim postępowaniu. Te postępowania już się toczą, nie chciałbym mówić o ilości – powiedział. Dodał też, że postępowania te wiążą się również z zatrzymaniami osób.

– Nie będę mówił o planowanych, ale o dokonanych (zatrzymaniach). Tak, są zrealizowane – dodał.

Dlaczego służby nie zainteresowały się Szmydtem?

Prokurator krajowy pytał, dlaczego odpowiednio wcześniej służby specjalne ani urząd skarbowy nie zainteresowały się publicznie dostępnymi oświadczeniami majątkowymi sędziego, z których wynikało, że jest on zadłużony na ponad pół miliona złotych i ma wiele zobowiązań, które musi realizować. – I nie ma stałego miejsca zameldowania w Polsce, co dla nas było też dużą niespodzianką – powiedział. Przekazał też, że prokuratura będzie pytała służby specjalne, dlaczego nie podejmowano w tych sprawach działań.

Iloma sprawami zajmował się były sędzia?

Dariusz Korneluk był też pytany, czy w toku śledztwa badane są sprawy, jakimi w WSA zajmował się Tomasz Sz.

– Publicznie już wiadomo, czym zajmował się jako sędzia w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, i z całą pewnością wachlarz czynności, które będą wykonywane, jest szeroki. Mogę dzisiaj tylko tyle powiedzieć, że spraw, którymi się zajmował, rozpoznał ponad 1100. I z całą pewnością będziemy wyjaśniali, jakiego rodzaju to postępowania – zapewnił. Dodał, że to bardzo specyficzne postępowania, dotyczące rozpoznawania odwołań na decyzję szefa ABW odnośnie do odmowy dostępu do informacji niejawnych.

– To jest bardzo cenna wiedza – podkreślił, wskazując, że to „wiedza, która leży w zainteresowaniu obcych służb, szczególnie służb niesprzyjających Polsce”.

Dariusz Korneluk zwrócił uwagę, że jedna sprawa, którą zajmował się sędzia, nie pokrywa się z jedną osobą. Powiedział ponadto, że nie są to też sprawy, które dotyczą wyłącznie funkcjonariuszy służb mundurowych i służb specjalnych. – To są także sprawy osób, także z biznesu prywatnego, które mogły się ubiegać o poświadczenie bezpieczeństwa (dostęp do informacji niejawnych) i z tych czy innych względów zostały im takie poświadczenia zablokowane. I te osoby odwoływały się od decyzji szefa ABW - niekoniecznie są to funkcjonariusze – mówił.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
CL
Zastanawiam się KTO wyrządził społeczeństwu więcej szkody, pan Szmydt, czy może ojciec dyrektor, lub np. Macierewicz i kto tak naprawdę powinien być ścigany.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl