Córka Aleksieja Nawalnego opowiedziała o warunkach ojca w więzieniu i zaapelowała do Putina o jego uwolnienie

Dasza Nawalna udzieliła w sobotę wywiadu amerykańskiej telewizji CNN. Córka rosyjskiego opozycjonisty opowiedziała o warunkach, w jakich przebywa jej ojciec. Wyznała, że jej rodzina ma ograniczony dostęp do Nawalnego, a jego prawnicy mogą go widzieć tylko przez „strzeżoną zasłonę”.

„Tak naprawdę nie możemy mieć pewności co do stanu jego zdrowia, a on nie widział swojej rodziny od ponad pół roku (...) Osobiście nie widziałem go od ponad roku i jest to dość niepokojące, biorąc pod uwagę, że jego stan zdrowia się pogarsza”.

Sam Nawalny skarżył się, że ograniczenie odwiedzin to „prawdziwe i nieopisane bestialstwo”.

Aleksiej Nawalny został skazany w marcu 2022 roku na 9 lat więzienia za rzekomą defraudację. W czerwcu przeniesiono go do kolonii karnej o zaostrzonym rygorze w Mielichowie, a w październiku wszczęto przeciw niemu kolejny proces, m.in. za "promowanie terroryzmu". Krytykowi Putina grozi za to nawet 30 lat więzienia.

Dasza została zapytana na antenie CNN, czy wierzy, że jej ojciec kiedykolwiek wyjdzie na wolność. Kobieta odpowiedziała, że stara się myśleć pozytywnie i wierzy, że jest na to szansa to. „Wiem, że tata robi to, co jest właściwe” – dodała i zaapelowała do Władimira Putina, by ten wypuścił jej ojca i innych więźniów politycznych w kraju.

Córka Nawalnego odniosła się też do wojny na Ukrainie. Stwierdziła, że Putin powinien skończyć tą niemającą racji bytu inwazję.

„Nie przestaniemy walczyć, dopóki ta niewiarygodnie niepotrzebna i straszna inwazja na Ukrainę się nie skończy” – mówiła.

Córka Nawalnego wyznała, że tęskni za ojcem i nie może się doczekać, aż znów będzie mogła go przytulić. Na koniec rozmowy dodała, że walka o lepszą przyszłość zawsze jest najważniejsza.