Ustąpił na znak protestu
Borys Bondariew reprezentował Rosję w Organizacji Narodów Zjednoczonych w Genewie w latach 2019-2022 i powiedział, że „nigdy nie było mu tak wstyd” jak po rosyjskim ataku na Ukrainę.
Teraz twierdzi, że elity Putina są zaniepokojone katastrofalną „specjalną operacją wojskową”, ale nie wystąpią przeciwko niemu.
Pomimo rosnącej niepewności uważa się, że Putin nadal ma duże poparcie. W wywiadzie dla "Newsweeka" Bondariew powiedział, że rosyjska elita nie widzi alternatywy dla Putina.
Czy mogą obalić Putina?
- Wierzę, że ci ludzie są bardzo sfrustrowani tym, co się dzieje, ale nie sądzę, aby mieli determinację, by przeciwstawić się tej polityce - tłumaczył.
Dodał, że dopóki nadal będą służyć Putinowi, mogą mu nawet pomóc w uniknięciu odpowiedzialności za zbrodnie bez względu na to, jak bardzo się ze sobą nie zgadzają.
- Mogą być bardzo niezadowoleni i zaniepokojeni przyszłością, ale jednocześnie nie sądzę, aby mogli sobie wyobrazić własną przyszłość bez Putina. Myślę, że bez Putina byliby całkowicie zgubieni. Czują, że bez niego, bez jego ochrony, bez jego autorytetu zostaną pozostawieni sami sobie - dodał.

dś