Słowa Skibickiego z niedzieli pojawiły się w najnowszym raporcie amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW). Jednakże takie rozwiązanie jest uzależnione od dostaw broni z zachodu. Tak samo sądzi ISW.
ISW w raporcie napisał o taktyce rosyjskich żołnierzy. Agresorzy stosują ją od niedawna. Polega ona na zastępowaniu batalionów bardziej mobilnymi oddziałami szturmowymi. Taką taktykę stosuje, chociażby osławiona Grupa Wagnera. Rosyjskie grupy są wyposażone między innymi w sześć czołgów (każda z grup), czy 12 bojowych wozów piechoty.
O co chodzi Rosjanom. Czy Ukraina ma szanę na szybkie zwycięstwo?
Rosjanie chcą ograniczyć straty ciężkiego sprzętu. Według ISW to nie pomoże Rosji w odniesieniu zwycięstwa na froncie. Przewidzenie taktyki agresora pomoże wojskom Ukrainy pogłębić straty w szeregach atakujących i przyspieszy możliwość przedostania się do obwodu zaporoskiego i na Krym.
Dzięki tym zmianom rosyjskie wojska chcą położyć większy nacisk na szturmy piechoty i ograniczyć straty ciężkiego sprzętu, głównie czołgów poprzez zredukowanie ich roli na polu walki. Taki sposób działania jest łatwiejszy do wdrożenia w oddziałach, które składają się głównie ze słabo wyszkolonych rezerwistów, lecz nie wydaje się prawdopodobne, by przyniósł Rosji istotne sukcesy na froncie - ocenił ISW.
Taktyka przewidująca wykorzystanie oddziałów szturmowych będzie prawdopodobnie pogłębiała straty w szeregach agresora i nie okaże się skuteczna w konfrontacji z ukraińskimi batalionami i brygadami – powiedzieli eksperci z Waszyngtonu.

lena
Źródło: