Dawid Szwarga o przyczynach odpadnięcia z Ligi Mistrzów
- Jestem daleki od wskazywania jednej rzeczy, która wpłynęła na końcowy wynik. Futbol to złożona gra. Niewątpliwie wpływ miał jednak sposób, w jaki straciliśmy bramki. Raków przyzwyczaił, że takich bramek jak w Sosnowcu czy dzisiaj po prostu nie traci. Mogliśmy pokusić się też o jedną bramkę więcej - w Kopenhadze, i w Sosnowcu - stwierdził Szwarga dla TVP Sport.
- Kiedy docierasz pod bramkę dobrze zorganizowanej drużyny, a taką jest FC Kopenhaga, to musisz zrobić przewagę działaniem indywidualnym: czy to dryblingiem, czy kluczowym podaniem. Nie uważam, że tego dzisiaj brakowało. Zwłaszcza po zmianach z łatwością podchodziliśmy. Zabrakło szczęścia, tak jak przy straconych golach - dodał młody trener Rakowa.
- Jesteśmy rozczarowani. Nie odbieramy awansu do Ligi Europy jako jakiegoś wielkiego sukcesu. Po prostu chcemy mierzyć się z zespołami w tych rozgrywkach i pokazać dobry Raków w kolejnych spotkaniach, a dopiero po nich zdecydować czy przygoda w Europie była sukcesem, czy tylko dobrymi kwalifikacjami - zakończył szkoleniowiec mistrzów Polski.
LIGA MISTRZÓW w GOL24
Liga Mistrzów bez Rakowa Częstochowa. MEMY po remisie z FC K...
