Joe Biden kilkanaście godzin po upiornej dla siebie debacie wystąpił na wiecu wyborczym w Raleigh w Karolinie Północnej. To był inny człowiek, mówił z sensem, był bardziej dynamiczny, zebrani nie żałowali mu braw i dzielnie wspierała go żona.
"Jestem tu, w Karolinie Północnej, z jednego powodu: bo zamierzam wygrać w listopadzie. Jeśli wygramy tutaj, wygramy wybory" - zapewniał Biden.
Jill wspiera swojego męża
Głos zabrała również Pierwsza Dama Jill Biden: "Jego optymizm jest nieugięty. Jego siła jest niezachwiana, jego nadzieja jest niepowstrzymana".
Nie jestem młodym człowiekiem, nie chodzę tak szybko jak kiedyś, nie mówię tak gładko jak kiedyś i nie debatuję już tak dobrze, jak kiedyś" – wyznał prezydent, za co dostał ogromne oklaski.
Nie uspokoiło to Demokratów, którzy są przerażeni występem Bidena w Atlancie i coraz częściej padają pytania, czy Biden powinien pozostać kandydatem, czy powinien go ktoś zastąpić. Część amerykańskich mediów wymienia Gavina Newsoma, gubernatora Kalifornii, jako następca kandydata do prezydenckiego wyścigu. 56-latek był wcześniej przez siedem lat burmistrzem San Francisco.
Gubernator Kalifornii lub Kamala Harris
Zdaniem Bloomberga, to najlepszy z możliwych kandydatów. Ale agencja wspomina też o obecnej wiceprezydent Kamali Harris.
Z kolei senator Ted Cruz, republikanin z Teksasu, przypomniał swoją prognozę sprzed roku i wskazuje na miejsce Bidena Pierwszą Damę Michelle Obamę. Cruz w swoim podcaście „The Verdict” wspomniał, że postawienie na Michelle Obamę byłoby poważnym zagrożeniem dla Republikanów.
Zarówno gubernator Kalifornii, jak i Michelle Obama nie kwapią się do startu w wyborach. Nerwówka wśród demokratów trwa.
A co o tym sądzą gwiazdy Hollywood, które zwykle jako pierwsze chwalą Bidena? Zdystansowały się od niego po katastrofie podczas debaty.
Barbra Streisand, John Cusack, Mark Hamil i Stephen King, już w trakcie debaty dawali upust swoim frustracjom w Internecie.
Jednym z głównych celów byli moderatorzy CNN Jake Tapper i Dana Bash, bo kilku celebrytów twierdziło, że pozwala Trumpowi kłamać.
„Co jest nie tak z tymi moderatorami, którzy pozwolili Trumpowi zmienić temat? Zadają mu pytanie, ale potem pozwalają mu wpaść w szał o coś innego. Niesprawiedliwe!' Streisand napisała w połowie debaty.
Piosenkarka nazwała debatę „teatrałem telewizyjnym”, a nie rządzeniem, i nazwała Bidena „sprawnym w rządzeniu”.
Według „The New York Times”, gdyby Biden zrezygnował z kandydatury na prezydenta przed sierpniową konwencją Demokratów, kandydat zostałby wybrany podczas konwencji.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
