23-latek, były młodzieżowy reprezentant Niemiec, a potem Polski, w ostatnim meczu z Lechem Poznań zaliczył asystę przy drugim golu Erika Exposito. Wykonywał rzut rożny. Była to ledwie trzecia asysta w 50. meczu Jastrzembskiego w Śląsku Wrocław. Do tego dołożył trzy bramki. W klubie stwierdzono, że oczekiwania wobec niego były zdecydowanie większe, stąd decyzja, by zezwolić mu na transfer. Co ważne - transfer, na którym WKS (na dziś) nic nie zarobi. Skrzydłowy do Fortuny Düsseldorf (po trzech kolejkach 10. miejsce w 2. Bundeslidze) odejdzie bowiem za darmo. We Wrocławiu zagwarantowali sobie tylko procent z ewentualnego kolejnego transferu.
Pozornie - to kiepski interes. Kontrakt Jastrzembskiego kończył się w czerwcu 2025 roku, więc był czas, żeby na nim jeszcze zarobić. Z drugiej strony uznano, że daje zespołowi niewiele, a przynajmniej nie tyle ile... wynikałoby z jego zarobków. Pensje ma bowiem dużą, jedną z największych w drużynie. Na Tarczyński Arena liczą, że może uda się w jego miejsce kogoś zatrudnić.
Ryszard Pietraszewski, trener juniorów Śląska Wrocław U19

- Marek Plawgo typuje, kto zdobędzie medale dla Polski w Budapeszcie (WIDEO)
- "Sztucznie podaliśmy sobie ręce". Łukasz Tobys o spotkaniu z prezydentem
- Rzecznik stadionu: Nie stracimy na żadnej imprezie (WIDEO)
- Były prezes PZPC krytykuje obecne władze (WIDEO)
- Michał Mazur: Nie znaleźliśmy zdjęć pijanych piłkarzy Śląska (WIDEO)
- David Balda - pierwszy wywiad po zatrudnieniu w Śląsku