Dlaczego jedzenie banana przez blondynkę jest obleśne

Janusz Michalczyk
archiwum
Jedzenie banana może być czynnością kontrowersyjną, jeśli bierze go do buzi atrakcyjna blondynka. Tak najwidoczniej uznał prof. Jerzy Miziołek, dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie, bo kilka dni temu zdecydował o usunięciu z wystawy w tamtejszej Galerii Sztuki XX i XXI Wieku pracy pt. „Sztuka konsumpcyjna” z 1972 r. artystki posługującej się pseudonimem Natalia LL. W odpowiedzi środowisko artystyczne przeprowadziło w internecie akcję jedzenia bananów pod hasłem walki z cenzurą. W tej sytuacji ośmieszony dyrektor odwołał swoją decyzję i zapewnił, że artystyczna instalacja będzie nadal eksponowana.

Na pierwszy rzut oka sprawa wygląda dość groteskowo, ale przy bliższym przyjrzeniu ma całkiem poważne tło. Instalacja Natalii LL składa się z serii zdjęć oraz nagrania wideo. Kliknąłem sobie na ten filmik, bo wisiał na jednym z portali w inter-necie, i co ujrzałem? Nie tylko sekwencję pokazującą twarz młodej kobiety zmysłowo bawiącej się bananem, ale też taką, gdy bierze do ust i leniwie wypluwa drobne owoce. Potem to samo czyni z gęstymi płynami, kisielem i zupą mleczną. Na koniec trzy inne, niewinne z wyglądu dzierlatki bawią się w podobny sposób parówkami.

Mężczyzna w moim wieku nie podnieca się z byle powodu, ale przyznaję, że przy oglądaniu tego dzieła skojarzenia są jednoznacznie erotyczne. Mówiąc wprost - artystka wyraźnie nawiązuje do seksu oralnego. Oczywiście, to nic nowego pod słońcem, bo wielu artystów świadomie stosowało prowokację, zwłaszcza o charakterze obyczajowym, by bulwersować publiczność i obnażać obłudę.

Trudno też w tym przypadku mówić o pornografii, jakkolwiek banana czy parówkę łatwo skojarzyć z męskim organem płciowym. Dlatego być może prof. Miziołek w trosce o moralność oglądających wybiegł przed szereg, dokonując zamachu na dzieło Natalii LL. Cóż, z tak słabymi nerwami nie powinien być chyba szefem placówki kultury, bo co chwilę będzie przeżywał męki, segregując prace skandalizujących artystów.

Szczerze mówiąc, nie mam żadnych problemów z kobietą jedzącą banana czy parówkę, a nawet wypluwającą mleczną zupę. To całkiem niewinna gra w porównaniu do niektórych wyczynów artystów, świadomie wykorzystujących np. symbole religijne. Moim zdaniem, Natalia LL uświadamia nam, że łatwo uznać za wyuzdaną czynność zupełnie zwyczajną, bo w naszej kulturze niemal każdy ma na podorędziu skojarzenia o charakterze pornograficznym, nawet jeśli nie jest miłośnikiem filmów dla dorosłych. W zabawie z bananem nie ma niczego złego, to wasze głowy pełne są tłumionych żądzy - zdaje się mówić artystka.

Od siebie dodam, że banan pełni w naszym życiu pozytywną rolę. Widzowie oglądający mecze tenisowe doskonale wiedzą, że sportowcy w przerwach pojedynku często sięgają po ten owoc, bo on błyskawicznie wzmacnia, wyrównując ubytek kalorii. Adam Małysz zasłynął m.in. z tego, że przed mistrzowskimi skokami pałaszował bułkę z bananem.

Niewinne dzieci też nie powinny mieć z jedzeniem banana problemów, choć nieco komplikuje sprawę fakt, że edukatorzy seksualni demonstrują z jego pomocą prawidłowy sposób zakładania prezerwatywy.

Zobacz też:
Strajk dla Ziemi we Wrocławiu

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dlaczego jedzenie banana przez blondynkę jest obleśne - Gazeta Wrocławska

Komentarze 21

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kto za to płaci?
Degeneracja sztuki a ten pisze ze mutonie przeszkadza bo to walka z obłudą.
Widać jak nisko sztuka upadła jeśli ludziom wszystko jedno co oglądają
Brzydziłbym się popatrzyć na te zdjęcia i filmy jakiś pustej blondynki.
A to co autor pisze o podniecaniu to nie rozumiem.
Ze niby trzymanie imitacji spermy w ustach ma kogoś podniecić?
Przecież tu chodzi o obrzydzenie a nie o podniecanie.
Brzydzi nie tylko odniesienie do seksu ale głupota.
Gdzie tu prowokacja artystyczna?
To zwykła walka polityczna i walka z tym co polskie czyli tradycja ,moralnością i wiarą.

Czym się tu przejmować , zwykły atak propagandowy nastawiony na odbiór przez głupców.
To zwykłe liczenie głupców.Ktoś zarabiana głupocie.
Ludzie przestają się interesować sztuka bo jak widać sztukę opanowali idioci
Można gowno pokazać i pytać jak odbierają to oglądający.
Ale gówno już było to może wetknąć polską flagę w goowno?
Ach to tez już było.
Ośrodki wrogie Polsce wciskają na goowno.
Wiadomo to od dawna to o czym jest ten felieton?
To też zlecenie czy próba zaistnienia?
m
mi
sztuka. Za chwilę ktoś najpierw wrąbie banana potem go wy...a w toalecie i co ma zrobić zdjęcie i powiesić w galerii udając artystę?
G
Gość
Sni ci sie to po nocach? hahhaha
k
kuba1
jedzenie banana dziełem to to samo co powiedzieć o tej pani artystka komu wy wciskacie te durnoty
G
Gość
Co komu na myśli ? . Co jeszcze można zrobić w ustach , z językiem i jakimś ciałem ?
B
Breslauer
O ile dobrze pamiętam lekcje historii to już 90 lat temu jeden gość z paskudnym wąsikiem, w sąsiednim państwie też odgórnie ustalił które dzieła w jego kraju stanowią tzw ,, sztukę zdegenerowaną '' i nie wolno ich oglądać. Urządzono z tej okazji nawet jakąś specjalną wystawę.
k
kobieta
Problem polega na tym, że ona nie je banana. Ona go liże. Wkłada do ust i wyjmuje. Z jedzeniem to się nie ma prawa kojarzyć, za to z erotyką zdecydowanie. I błagam, nie nazywajmy tego dziełem.
j
j
to "dzielo" moglo by najwyzej zawisnac w kiblu
s
się
nie kojarzy z s.o ponieważ nigdy go nie uprawiałam ani też nie oglądam pornosów. Ale, że jeść w miejscu publicznym należy kulturalnie czyli jakoś bardziej elegancko niż małpa to inna sprawa. I o ile zdjęcie szympansa zażerającego się bananami jest urocze podobnie jak szczęśliwego dziecka umorusanego lodami czy marmoladą to dorosłej pani nie koniecznie.
W
Wniosek?
Szum wokół tego gniota zrobili dziennikarze na wiosek tej " artystki" Jeśli Muzeum Narodowe kupuje to "dzieło" to chyba w ramach pomocy finansowej dla tej pani. Niech schowają do magazynu albo zwrócą go właścicielce. Szkoda było pieniędzy na to "arcydzieło", nie udany zakup.
j
jest jaka jest
ale nie powinna być umieszczona w muzeum, jak już to najwyżej w prywatnej galerii jeśli ktoś zbiera śmieci. Mało wartościowa rzecz, nic interesującego i godnego na tyle, by zabierać miejsce pracom lepszym.
C
Carex
Autorka tego dzieła sztuki powinna pracować w agencji towarzyskiej. Myślę, że branie by miała kiepskie. Dlatego lewaki robią tyle szumu.
D
Dd
Banan, blondyna=pornhub, redtube, xnxx i co tam jeszcze
p
pdf
skąd wiadomo, że to jest dzieło sztuki?
J
Jary
przecież chodziło o to żeby wywołać skandal. "Artyści" to z definicji ekshibicjoniści, - patrzcie na mnie jaka jestem doskonała! Ze sztuką to nie ma nic wspólnego. Chyba że robienie loda uznamy za sztukę. Ale ja bym się nie egzaltował.
Wróć na i.pl Portal i.pl