Spis treści
Trump zapowiada "Dzień Wyzwolenia Ameryki"
Donald Trump wystąpił w piątek na wiecu w Aurorze w stanie Kolorado, na przedmieściach Denver, czyli miejscu, gdzie wenezuelski gang miał rzekomo „przejąć” bloki mieszkalne. Mimo że lokalne władze, w tym republikański burmistrz zaprzeczają, by osiedla były pod kontrolą gangów, Donald Trump powtórzył swoją narrację o mieście i kraju okupowanym przez nielegalnych imigrantów i kryminalistów.
Ocenił, że „jesteśmy okupowani przez siły przestępcze, to jest stan znajdujący się pod okupacją, który nie pozwala naszym profesjonalistom z organów ścigania wykonywać swojej pracy, którą tak bardzo chcą wykonywać”.
– Składam wam dziś przysięgę, 5 listopada 2024 roku (dzień wyborów) będzie Dniem Wyzwolenia Ameryki. Uratuję Aurorę i każde miasto, które zostało najechane i podbite - te miasta zostały podbite – przekazał, występując na tle plansz z hasłami „deportować nielegalnych teraz”.
Jakich narzędzi chce użyć kandydat Republikanów?
Zapowiedział, że użyje ustawy Alien Enemies Act (ustawy o zagranicznych wrogach) z 1798 roku, by „rozmontować każdą imigrancką siatkę przestępczą na amerykańskiej ziemi” oraz będzie się ubiegał o karę śmierci dla każdego imigranta skazanego za zabójstwo obywatela USA. Dodał, że w „największej akcji deportacyjnej w historii Ameryki” wezmą udział elitarne jednostki służb i wojska.
Ustawa, o której mówił Donald Trump, pozwala na deportację migrantów pochodzących z krajów, z którymi Stany Zjednoczone są w stanie wojny i po raz ostatni została użyta podczas II wojny światowej do wydalania z kraju Japończyków, Niemców i Włochów.
Atak na przeciwników politycznych
Podczas wiecu w Aurorze kandydat Republikanów na prezydenta USA atakował też swoich przeciwników politycznych, twierdząc że są oni „wrogiem wewnętrznym”, groźniejszym od Rosji, czy Chin.
– To wrogowie z wewnątrz. Wszystkie te szumowiny, z którymi musimy się zmagać i które nienawidzą naszego kraju. To jest większy wróg niż Chiny i Rosja – powiedział.
Źródło: