"Dostaną naprawdę srogie baty". Tusk straszy polityków, którzy nie chcą jednej listy opozycji

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Donald Tusk w Żywcu: Moim, naszym i waszym zadaniem jest, żeby wyborcy zrozumieli, że tylko jedna lista może wygrać, trochę mniej ważne, jak ona będzie się nazywać.
Donald Tusk w Żywcu: Moim, naszym i waszym zadaniem jest, żeby wyborcy zrozumieli, że tylko jedna lista może wygrać, trochę mniej ważne, jak ona będzie się nazywać. PAP/Zbigniew Meissner
– My wygramy te wybory, chyba że popełnimy jakiś zasadniczy błąd – stwierdził w niedzielę w Żywcu Donald Tusk. Podczas spotkania z mieszkańcami tego miasta lider PO straszył tych, którzy nie chcą wspólnej listy opozycyjnej "srogimi batami od wyborców".

Tusk: Jeśli jesteś demokratą, nie kłóć się z matematyką

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej odwiedza w weekend Śląsk. W niedzielę podczas spotkania z mieszkańcami Żywca został zapytany o pomysł zbudowania wspólnej listy wyborczej partii opozycyjnych na przypadające na jesień br. wybory do Sejmu. Jak podkreślił w odpowiedzi, jest przekonany, że mimo że PiS ma duży elektorat, to "nas jest więcej".

– My wygramy te wybory, chyba że popełnimy jakiś zasadniczy błąd. Uważam, że mniejsze partie opozycyjne, tak długo jak będą sobie działały na zasadzie "nie jesteśmy od wygrywania, chcemy być, chcemy wejść", to będą kłopotem. Jak się z nimi spotykałem, namawiałem ich do tej jednej listy - od pierwszego dnia, dlatego że wszędzie słyszę to od ludzi. Jeśli jesteś demokratą i chcesz o coś walczyć, to słuchaj ludzi, słuchaj zdrowego rozsądku i nie kłóć się z matematyką – mówił.

– Tutaj ludzie mówią: jedna lista; arytmetyka i statystyka mówią: jedna lista. Każdego dnia szkoda (...). Jak się tylko gada, to ludzie po jakimś czasie mówią: "dajmy sobie z tym spokój". Moim, naszym i waszym zadaniem jest, żeby wyborcy zrozumieli, że tylko jedna lista może wygrać, trochę mniej ważne, jak ona będzie się nazywać – oświadczył.

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Tusk o jednej liście opozycji

Tusk stwierdził, że ci politycy, którzy nie chcą wspólnej listy opozycji "dostaną od wyborców naprawdę srogie baty".

– Ja chcę powiedzieć jedno: jeśli oni w najbliższych dniach nie zrozumieją, że trzeba to robić natychmiast, to wyborcy zdecydują. Już za kilka miesięcy zobaczycie to w sondażach, na dwa-trzy miesiące przed wyborami - że ci, którzy chcą tylko wejść, tylko być - oni znikną. I będziemy mieli jedną listę – ocenił lider PO.

od 16 lat

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl