DTM 2020. Na czym polega? Kalendarz nowej serii wyścigowej Roberta Kubicy

SR
13.02.2020 warszawa briefing prasowy orlenn/z  robert kubica fot. adam jankowski / polska press
13.02.2020 warszawa briefing prasowy orlenn/z robert kubica fot. adam jankowski / polska press brak
Po nieudanym sezonie w Formule 1, do niemieckiej dywizji DTM dołącza Robert Kubica. DTM to mało znana w Polsce seria wyścigowa, która z biegiem czasu zdobywa coraz większą popularność na świecie. Zobacz, w jaki sposób funkcjonują niemieckie rozgrywki oraz kiedy będzie można zobaczyć Roberta Kubicę na torze wyścigowym?

Wyścigi DTM

W środę na konferencji prasowej poinformowano, że Robert Kubica, po pełnym problemów sezonie w Formule 1 zostanie kierowcą niemieckiej serii wyścigowej DTM (Deutsche Tourenwagen Masters). Cztery z dziesięciu wyścigów DTM odbywają się na terenie Niemiec, a pozostałe sześć w różnych częściach Europy. Mimo tego, liga zdobywa coraz większa popularność na całym świecie, a wśród jej kierowców można znaleźć byłych, jak i przyszłych zawodników Formuły 1.

Kubica wystartuje w barwach nowego teamu ART Grand Prix, a jego samochód przygotuje BMW. Sponsorem tytularnym jego drużyny zostanie Orlen.

CZYTAJ TAKŻE: Robert Kubica ma napięty terminarz."W domu będę przebywał mało, a nawet miesiącami w ogóle"

Wyścigi w formule DTM odbywają się w cyklu weekendowym. W piątek kierowcy mogą liczyć na dwie sesje treningowe, aby zapoznać się z torem wyścigowym. Rozgrywki właściwe odbywają się w sobotę i niedzielę. Zwieńczeniem tych dni jest 30-minutowy wyścig, poprzedzony przez 20-minutową kwalifikację. W ciągu weekendu z DTM można więc liczyć tylko na dwa błyskawiczne pojedynki.

Na koniec sezonu, zawodnicy zajmujący pierwsze trzy miejsca, będą mieli do podziału 150 tys. euro:

  • pierwsze miejsce - 75 tys.
  • drugie miejsce - 50 tys.
  • trzecie miejsce - 25 tys.

Kalendarz wyścigów DTM w 2020 r.

Pierwsza okazją do zobaczenia Kubicy na torze wyścigowym DTM, będzie weekend od 24 do 26 kwietnia na torze Zolder. Belgijki tor wyścigowy ma dużą tradycję, to na nim odbył się pierwszy w historii wyścig DTM w 1984 r., a od tego czasu niemal każdy sezon zaczyna się właśnie tutaj. Jednak dla Polaków najważniejszy może okazać się wyścig na torze Lausitzring, znajdującym się zaledwie 67 km od granicy z Polską. Możemy być pewni, że Roberta Kubicę przywita szeroki tłum polskich kibiców.

Pełna lista wyścigów DTM w sezonie 2020:

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
  • 24-26 kwietnia Zolder (Belgia)
  • 15-17 maja Lausitzring (Niemcy)
  • 29-31 maja Igora Drive St. Petersburg (Rosja)
  • 12-14 czerwca Anderstorp (Szwecja)
  • 26-28 czerwca Monza (Włochy)
  • 10-12 lipca Norisring (Niemcy)
  • 22-23 sierpnia Brands Hatch (Wielka Brytania)
  • 4-6 września Assen (Holandia)
  • 11-13 września Nürburgring (Niemcy)
  • 2-4 października Hockenheimring (Niemcy)

DTM - gdzie oglądać?

Na tę chwilę, żadna z polskich stacji telewizyjnych nie posiada praw do transmisji wyścigów DTM 2020, ale to się z pewnością niedługo zmieni. O możliwość pokazania zmagań Roberta Kubicy zawalczy Sportklub, który w poprzednim sezonie, emitował wyścigi na swojej antenie oraz TVP Sport, które śledziło zmagania Roberta Kubicy w Formule 1.

DTM a Formuła 1

Podstawowa różnica pomiędzy DTM i Formułą 1 sprowadza się do wykorzystania samochodów z nadwoziem w stylu coupe, które różnią się znacznie od otwartych kokpitów w bolidach formuły. Bolidy są lżejsze i szybsze, ale nie zapewniają kierowcy takiego samego bezpieczeństwa. Jeśli liczyć wagę kierowcy, to samochody występujące w DTM są cięższe o nawet 55%.

Tak jak w przypadku formuły, w DTM obowiązuje reguła, nie zezwalająca na uzupełnianie paliwa w czasie wyścigów. Jest to pokłosie wypadków związanych z niebezpiecznymi przeciekami po pobycie w pit-stopie. Zakaz tankowania wprowadzono w 2012 r, dwa lata po analogicznym ruchy Formuły 1. Taka decyzja wprowadziła dodatkową rywalizację na płaszczyźnie projektowania samochodu oraz taktyki przyjętej w wyścigu.

Burzliwa historia rozgrywek

Obecna popularność DTM rodziła się na przestrzenie kilkudziesięciu lat, wśród wielu problemów, prowadzących również do zamknięcia rozrywek. Pierwsze wyścigi w DTM odbyły się w 1984 r. Jednak ze względu na spory teamów, biorących udział w wyścigach, ligę zlikwidowano w połowie lat 90-tych.

Dzięki determinacji Mercedesa i Opla i konsensusu co do używanych w wyciągach pojazdów, DTM powróciło w 2000 r. Jednak kolejny kryzys przeszedł, kiedy Opel pod koniec sezonu w 2005 r. wycofał się z rozgrywek. Było to spowodowane wielkimi cięciami budżetowymi, dokonywanymi przez Europejską dywizję General Motors. Środki przeznaczane przez Opla na organizację wyścigów były zbyt duże i niemiecki producent nie mógł sobie więcej pozwolić na uczestnictwo w lidze.

Odejście Opla doprowadziło do dziwacznej sytuacji, gdzie wyścigi były dalej emitowane przez niemiecką publiczną stację ARD, mimo tego, że w kontrakcie z nadawcą zapisany był wymóg uczestnictwa co najmniej trzech marek. Po odejściu Opla, w DTM pozostały tylko dwie: Audi i Mercedes. W sezonie 2019, w DTM można było zobaczyć samochody od Audi, BMW, Astona Martina, Lexusa, Hondy i Nissana.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Wyścigi dtm nie są nudne jak te f1. Tam kubica chociaż się po ściga. Ja kibicuje audi. Ale trzymam kciuki za Roberta.

G
Gość

O Wiele lepsze ściganie niż w tym smiesznym f1. Gdzie rywalizują tylko 3 zespoły. W dtm walka o zwycięstwo jest zażarta.

G
Gość

Świetna seria wyścigowa . Dtm oglądam od 2013.roku.

G
Gość

Czemu Ci dziennikarze piszą coś na siłę nie znając faktów.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wulgarne „Na ch...” Sabalenki. Stoicki spokój Gauff. Czy „Świątek zgarnęłaby trofeum”

Wulgarne „Na ch...” Sabalenki. Stoicki spokój Gauff. Czy „Świątek zgarnęłaby trofeum”

Kandydat na prezydenta postrzelony przez zamachowca

Kandydat na prezydenta postrzelony przez zamachowca

Wróć na i.pl Portal i.pl